Wydawcy gazet w Stanach Zjednoczonych biją na alarm, że rozwój technologiczny w branży elektronicznej negatywnie odbija się na ich obrotach. Konsumenci coraz częściej wyjmują bowiem telefony i tablety w sytuacjach, w których kiedyś sięgali po gazety. W autobusach, metrze, tramwajach, a także w kolejkach do kasy w sklepach ludzie bawią się swoimi elektronicznymi gadżetami – sprawdzają maile, słuchają muzyki lub surfują w Internecie. Wszystko wskazuje na to, że umieszczanie czasopism „pod ręką” (np. przy kasach) nie przynosi już efektu. Klienci marketów pochłonięci przeczesywaniem cyberprzestrzeni przestali zwracać na nie uwagę.

Dane opublikowane w czwartek pokazują duży spadek sprzedaży pojedynczych egzemplarzy gazet w kioskach i na stoiskach prasowych w marketach, a także kurczenie się powierzchni sprzedażowej prasy. Według organizacji Alliance for Audited Media sprzedaż czasopism i gazet spadła o 9,5%, osiągając w 2012 roku 26,7 milionów egzemplarzy. Dekadę temu na stoiskach prasowych sprzedaż była dwukrotnie wyższa i wynosiła 52,9 milionów.

Trend jest jeszcze bardziej widoczny w przypadku magazynów kobiecych. Cosmopolitan, szczycący się największą popularnością wśród pań w Stanach Zjednoczonych, zanotował spadek o 18,5%, osiągając sprzedaż w wysokości 1,2 miliona egzemplarzy w drugiej połowie 2012 roku. People, In Touch Weekly, US Weekly, Glamour i Star Magazine – wszystkie te tytuły cechuje dwucyfrowy spadek sprzedaży w analogicznym okresie czasu.

Skarżą się nie tylko wydawcy. Sprzedaż gum do żucia, słodyczy i innych drobnych produktów bazuje głównie na impulsywnych decyzjach klientów podczas oczekiwania w kolejce. Ich producenci również ucierpieli przez rosnącą popularność aparatów telefonicznych umożliwiających łatwy dostęp do rozrywki.

Wydawcy prasy robią co w ich mocy, aby przyciągnąć uwagę klientów. Uatrakcyjniają wygląd swoich czasopism i dodają elementy związane z elektroniką. Redakcja Cosmopolitan umieściła na okładce wrześniowego wydania kod QR, który miał zachęcić konsumentów do jego codziennego skanowania w celu otrzymania niespodzianki. Kolejnym elementem walki jest rozmieszczanie stoisk prasowych w innych miejscach sklepu, tak aby klienci ich nie pomijali. Wydawnictwo Hearst Magazines prowadziło na przykład wspólną kampanię marketingową z firmą Coca-Cola, dzięki której możliwe było umieszczenie czasopism Cosmo w pobliżu regałów z dietetyczną Coca-Colą.

Spadek sprzedaży formy papierowej jest częściowo rekompensowany przez prenumeraty wydań elektronicznych gazet. Średnia liczba sprzedanych wersji cyfrowych podwoiła się w drugiej połowie 2012 roku w porównaniu z analogicznym okresem w roku poprzednim. Jednak mimo rosnącego zainteresowania, sprzedaż w tej formie stanowi jedynie 2,4% ogółu i wyniosła w drugiej połowie 2012 roku 7,9 miliona egzemplarzy.

Przed wydawnictwami prasowymi trudny okres. Pomimo że próbują usilnie dopasować ofertę do potrzeb klientów, postępy są raczej mierne. Wydawać by się mogło, że elektroniczne płatne wersje czasopism rozwiążą problem. Okazuje się jednak, że nie cieszą się one takim zainteresowaniem, jak się spodziewano. Powód? Ogromna ilość informacji dostępnych w Internecie za darmo. Ratowanie wyników sprzedaży jest więc prawdziwym wyzwaniem dla specjalistów od marketingu zatrudnionych w prasie.