Samochodowego giganta General Motors (GM) nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Amerykański koncern o bardzo bogatej historii, na którą składały się zarówno spektakularne sukcesy jak i bolesne porażki, zamierza zmienić „dowódcę”. Od stycznia przyszłego roku rządy w GM obejmie Mary Barra, która w roli dyrektora naczelnego zastąpi Daniela Akersona. Barra będzie pierwszą kobietą w historii firmy, piastującą to eksponowane stanowisko.  

Przyszła pani dyrektor jest związana z GM od ponad 30 lat. Swoją przygodę z koncernem rozpoczęła bowiem w 1980 r. będąc jeszcze studentką elektrotechniki. Mary Barra do końca roku nadal zajmować będzie się globalnym rozwojem produktów firmy, obszarem uznawanym za kluczowy przez zarządzających GM. Awans jest dowodem uznania dla jej dotychczasowych dokonań. Pod kierownictwem Barry koncern wprowadził na rynek nowe modele pick-up’ów oraz Chevroleta Impalę, który został wysoko oceniony przez magazyn Consumer Reports.

Jak podało BBC, w wydanym dla prasy oświadczeniu nowa dyrektorka stwierdziła, że „niezwykłe portfolio aut i ciężarówek oraz najlepsze wyniki finansowe w historii firmy powodują, że to bardzo ekscytujący czas dla GM”. Barra znana jest z prowadzenia aktywnych działań służących obniżaniu kosztów i zmniejszaniu biurokracji. Będąc kierownikiem działu zasobów ludzkich zlikwidowała m.in. 10-stronicowy dress code.

Obecny dyrektor finansowy Dan Ammann od stycznia będzie pełnił funkcję prezesa zarządu. Ustępujący ze stanowiska Daniel Akerson przestanie pełnić obie dotychczasowe funkcje w połowie stycznia. W oficjalnym, pożegnalnym wystąpieniu powiedział, że odchodzi zadowolony z tego, co firmie udało się osiągnąć. Podkreślił, iż jest pełen optymizmu co do przyszłości GM oraz dumy, że przedsiębiorstwo z sukcesem pracuje nad odzyskaniem wiodącej pozycji w światowym przemyśle motoryzacyjnym.