Mike Maddock to wschodząca gwiazda internetowego wydania magazynu Forbes. Jego felietony o tematyce gospodarczej, pisane lekkim piórem z dużą dawką humoru, cieszą się niesłabnącą popularnością.

Ostatni felieton Maddocka dotyczył fundamentalnego zagadnienia, a mianowicie jak odnieść sukces w biznesie? Okazuje się, iż jest to…proste.

Pierwszą prawdą jest to, że najbardziej błyskotliwe pomysły biznesowe są jednocześnie trywialnie proste. Są tak proste, że ilekroć ludzie sukcesu opowiadają o nich, pierwszą myślą która przychodzi do głowy słuchaczom jest „dlaczego ja na to nie wpadłem”? Liderzy biznesu to ludzie, którzy koncentrują swoją uwagę nie na problemie, ale na tym jak go pokonać. A więc jak powinno wyglądać podejście do życia człowieka chcącego odnieść sukces (nie tylko w biznesie).

Po pierwsze, trzeba sobie uświadomić i jasno sprecyzować cel do jakiego dążymy. Wielu ludzi stykających się z trudną sytuacją koncentruje się na jej przeżywaniu, szukaniu wsparcia i współczucia. To błąd, człowiek sukcesu powinien skoncentrować swoją energię na poszukiwaniu rozwiązania. Tylko jasno sprecyzowany cel do jakiego dążymy pozwoli nam ruszyć dalej. Cóż więc jest tym drugim krokiem?

Otóż, po drugie należy zidentyfikować przeszkody, które należy pokonać, aby wyjść z obecnej sytuacji i osiągnąć pożądany cel. Najlepsi liderzy biznesowi to właśnie mistrzowie w identyfikacji i właściwym hierarchizowaniu wszystkich przeszkód stojących na drodze do osiągnięcia celu. Maddock przywołuje tu przykład Georga Clooney’a, który do jednej z ról musiał przytyć 10 kilogramów. Pytany w jednym z programów jak udało mu się tak szybko powrócić do poprzedniej wagi, stwierdził ni mniej ni więcej „mniej jadłem, więcej ćwiczyłem”. To jest właśnie cecha ludzi sukcesu. Podporządkowują swoje działania osiągnięciu celu. Ilu z nas gdyby miało do zrzucenia 10 kilogramów znalazłoby natychmiast dziesiątki obiektywnych przyczyn utrudniających zmianę diety czy znalezienie czasu na pójście do siłowni? Ten sam mechanizm działa gdy zaciągamy nasze zobowiązania noworoczne.

Wreszcie trzecim krokiem jest zadanie sobie pytania „a może ktoś już wcześniej wpadł na to?” Polskim odpowiednikiem chyba najbardziej pasującym jest tutaj powiedzenie „nie wyważać otwartych drzwi”. Maddock przywołuje anegdotę z czasów swojej kariery w biznesie, gdy dużym nakładem sił i środków udało im się w firmie zbudować aplikację do obsługi zleceń. Kilka dni później okazało się, że o wiele lepsze, tańsze, a co najważniejsze od dawna gotowe rozwiązania są dostępne na rynku. Po tej nauce życiowej Maddock twierdzi, iż człowiek inteligenty to ten który uczy się na własnych błędach, a człowiek mądry to ten który uczy się na błędach innych. To drugie zawsze wychodzi taniej.