Dzisiejszy dzień przyniósł bezprecedensowe w światowej polityce „dyplomatyczne uderzenie”, którego ofiarą stał się Katar. Z dnia na dzień kilka krajów ogłosiło zerwanie stosunków dyplomatycznych z tym krajem. W tle tej decyzji pojawiają się oskarżenia o wspieranie terroryzmu, ale z ekonomicznego punktu widzenia, przypadek Kataru będzie znakomitą okazją do obserwowania niemalże „na żywo”, jak polityczne napięcia wpływają na sferę gospodarki.

W dniu dzisiejszym takie kraje jak Arabia Saudyjska, Egipt, Bahrajn, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Libia, Jemen i Malediwy ogłosiły zerwanie stosunków dyplomatycznych z Katarem. Co to oznacza dla tamtejszej gospodarki? Ten mały, bo zaledwie 2,7 miliony kraj, zdołał w ostatnich latach wypromować swoją markę jako miejsca przyjaznego dla biznesu. Jedną z najbardziej rozpoznawanych katarskich wizytówek są linie lotnicze Qatar Airways. Linie te odniosły sukces dzięki przejęciu przez port lotniczy w Doha roli hubu przesiadkowego pomiędzy Azją i Europą. Ogłoszone zerwanie stosunków dyplomatycznych przez najbliższych sąsiadów Kataru oznacza także zawieszenie połączeń lotniczych i co gorsza zamknięcie przestrzeni powietrznej w regionie dla katarskich samolotów. Ta sytuacja wymusi zmianę tras lotu dla Qatar Airways i tym samym podniesie koszty transportu oraz wydłuży czas podróży. W tych okolicznościach pasażerowie łatwo mogą przenieść się do konkurencji.

Katar jako kraj pustynny boryka się z niedoborem własnej żywności, co jest uzupełniane importem. Około 40% importowanej żywności przywożonych jest drogą lądową z Arabii Saudyjskiej. Zamknięcie tej granicy uzależni Katar od dostaw drogą powietrzną i morską, co przyczyni się do wzrostu cen importowanych towarów, a tym samym do wzrostu inflacji. Już teraz ubożsi Katarczycy odbywają podróże do przygranicznych rejonów Arabii Saudyjskiej, aby tam nabywać tańsze towary. Po zamknięciu granicy stracą oni tę możliwość.

Z podobnymi problemami po zamknięciu granic będzie borykał się sektor budowlany w Katarze. W państwie tym buduje się bardzo dużo (np. stadiony na Mundial w 2022 roku) i już teraz są problemy z dostawami materiałów budowlanych. Zamknięcie granic spowoduje nieuniknione opóźnienia. Największym problemem wydaje się być jednak coś innego. Według władz Arabii Saudyjskiej, zerwanie stosunków dyplomatycznych oznacza zakaz przebywania i przejazdu przez Katar dla obywateli państw, które zerwały stosunki dyplomatyczne z Katarem. Ludzie których to dotyczy mają 2 tygodnie na podporządkowanie się tym warunkom. Dla katarskiej gospodarki, która w dużej mierze oparta jest na pracownikach z ościennych krajów, wprowadzenie takich obostrzeń byłoby prawdziwą katastrofą. Nic dziwnego więc, że na wieść o całym tym zamieszaniu, główny indeks katarskiej giełdy spadł w poniedziałek rano aż o 7%.