Wszystko wskazuje na to, że kolejny kraj Unii Europejskiej powoli oddala od siebie widmo finansowych trudności. Premier Irlandii Enda Kenny zapowiedział w trakcie konferencji Partii Jedności Irlandzkiej (Fine Gael), że jeszcze w tym roku państwo zakończy korzystanie z planu ratunkowego Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Irlandia skorzystała z pomocy wspomnianych instytucji po tym, jak w 2010 r. wskutek załamania na rynku nieruchomości, masowo zaczęły upadać największe krajowe banki. Całkowita kwota udzielonego wsparcia wynosiła 85 mld euro.

Premier stwierdził, że mimo nadal „niestabilnych czasów, państwo do 15 grudnia wyjdzie z planu ratunkowego”. Zapewnił również, iż nie ma możliwości by Irlandia do niego wróciła. Kenny podkreślił, że wielkie poświęcenie ze strony irlandzkich obywateli opłaciło się i nadszedł czas zakończenia okresu korzystania z pomocy. Nie oznacza to jednak pełnej regeneracji gospodarki.

Jak podaje BBC, budżet, który ma zostać ogłoszony we wtorek będzie rygorystyczny. Zakłada on zarówno wzrost podatków, jak i ograniczenie wydatków państwowych. Podjęte kroki mają zapewnić rządowi dodatkowe 2,5 mld dolarów. Jeśli wierzyć słowom Endy Kenny’ego, możliwe będzie nawet obniżenie poziomu deficytu budżetowego do 4,8% w przyszłym roku. Ponadto premier zapowiedział ogłoszenie nowej, średniookresowej polityki ekonomicznej do końca grudnia.

Jak zauważają komentatorzy, jeśli zapowiedzi Kenny’ego potwierdzą się będzie to pierwszy przypadek wyjścia z programu ratunkowego wśród wszystkich krajów, którym udzielono pomocy. Optymistyczne sygnały płynące z irlandzkiej gospodarki zauważyła również agencja ratingowa Standard & Poor’s, zmieniając rating państwa ze „stabilnego” na „pozytywny”. Czy dobre tendencje się utrzymają? Zobaczymy…