Przez ostatnie lata Iran traktowany był przez społeczność międzynarodową bardziej w kategoriach zagrożenia niż jako partner handlowy. Główną kością niezgody był irański program atomowy, którego realizacja spowodowała nałożenie sankcji ekonomicznych na ten kraj i praktyczne zamrożenie wszelkich zachodnich inwestycji. Przedłużanie się konfliktu nie było jednak na rękę żadnej ze stron, gdyż zarówno Iran jak i Zachód mają wiele do ugrania, szczególnie w kwestii wydobycia irańskiej ropy naftowej.

Wczoraj i dziś odbywa się w Teheranie konferencja z udziałem przedstawicieli czołowych koncernów naftowych świata, której organizatorem jest irański minister ds ropy naftowej Bijan Namdar Zanganeh. W spotkaniu udział biorą szefowie takich potentatów jak BP, Shell, Total, Statoil czy Sinopec. Co jednak znamienne, nie zaproszono koncernów amerykańskich. Pierwsze przecieki z konferencji mówią o nowej ofercie jaką irańskie władze złożyły zachodnim firmom z branży wydobywczej. W nadziei na przyciągnięcie inwestycji wartych 30 miliardów dolarów, Irańczycy zgodzili się zmienić dotychczas obowiązujące zasady na jakich udzielano koncesji zagranicznym koncernom na wydobycie ropy naftowej. Nowe zasady mają gwarantować koncernom większy udział w zyskach i co ważniejsze w długoterminowej perspektywie. Udzielane do tej pory koncesje przewidywały, że po krótkim okresie eksploatacji pól naftowych były one przekazywane irańskim podmiotom.

Komentatorzy spodziewają się, że podczas trwającego w Teheranie spotkania ogłoszonych zostanie około 50 nowych projektów związanych z wydobyciem ropy naftowej. Jak powiedział irański minister ds ropy naftowej cyt. „być może proponowane kontrakty nie są idealne dla żadnej ze stron, ale dają szansę na podjęcie współdziałania na równych prawach i tym samym czynią realnym plan zwiększenia wydobycia ropy naftowej przez Iran”. Iran wydobywa obecnie około 3 milionów baryłek ropy naftowej dziennie, a plany zakładają osiągnięcie 5 milionów baryłek dziennie na koniec obecnej dekady.

Nowe otwarcie Iranu na zachodnie inwestycje nie byłoby możliwe bez zniesienia w czerwcu br. sankcji gospodarczych, co było związane z podpisaniem porozumienia pomiędzy Iranem a sześcioma mocarstwami atomowymi dotyczącego irańskiego programu nuklearnego. Po tym jak sankcje zostały zniesione, Iran zobowiązał się do zwiększenia wydobycia ropy naftowej o 500 tysięcy baryłek dziennie. Obecnie podejmowane kroki spowodują, iż podaż ropy naftowej na światowych rynkach w kolejnych latach będzie rosła, co daje nadzieję na utrzymywanie się niskich cen tego surowca.