Krajowa agencja ds. inwestycji zagranicznych zatwierdziła propozycję otwarcia przez firmę IKEA 25 sklepów na terenie Indii. Inwestycja światowego lidera sprzedaży mebli do samodzielnego montażu, ma pochłonąć 2 miliardy dolarów w ciągu kolejnych 15-20 lat. Szwedzki producent musi jeszcze uzyskać zgodę indyjskiej Rady Ministrów.

IKEA jest obecna w 40 krajach, gdzie prowadzi sieć 338 sklepów – 28 z nich znajduje się w Azji. Ponad połowa zysków pochodzi jednak z Europy. Zgoda na rozszerzanie działalności na terenie Indii to ogromny sukces, biorąc pod uwagę chłonność rynku. Obecnie indyjski rynek meblowy opanowany jest przez małe lokalne firmy. Bogata oferta i stosunkowo niskie ceny IKEI mogą okazać się zabójcze dla krajowych producentów.

Szwedzka sieć sklepów meblowych ubiegała się o pozwolenie po raz drugi. W listopadzie zeszłego roku wniosek przyjęto, jednak prawa firmy ograniczono do sprzedaży mebli. Nie wyrażono zgody na dystrybucję innych towarów, włącznie z jedzeniem, piciem, tekstyliami, książkami i artykułami biurowymi. Zarząd IKEI postanowił odwołać się od tej decyzji i złożył wniosek powtórnie. Tym razem udało się uzyskać satysfakcjonujący wynik. Sprzedaż w sklepach na terenie Indii może zatem odbywać na tych samych zasadach, co w innych krajach.

Mało prawdopodobne jest odrzucenie wniosku przez Radę Ministrów. Od zeszłego roku rząd prowadzi bowiem politykę, która ma przyciągać zagranicznych inwestorów – są oni niezbędni do pobudzenia spowalniającej gospodarki kraju. Indyjski minister handlu Anand Sharma stwierdził, iż Indie potrzebują szczególnie tych inwestycji, które zapewnią rozwój technologiczny kraju i dzięki którym stworzone zostaną nowe miejsca pracy. To duża zmiana w sposobie traktowania zagranicznych firm, które do tej pory spotykały się jedynie z nieprzychylnym prawem i trudnościami administracyjnymi. Przewiduje się, że w związku z nowym podejściem do inwestorów, indyjski rynek handlu detalicznego podwoi do 2017 roku swoją wartość.

IKEA ma szansę zostać pierwszym dużym zagranicznym detalistą, który posiadać będzie w tym kraju sieć sklepów należących w całości do obcokrajowej spółki. W zeszłym roku Indie zmieniły politykę dotyczącą zagranicznych detalistów. Dla otworzenia filii na terenie tego kraju, nie jest już konieczne wchodzenie w spółki z miejscowymi partnerami.

Pozostaje jednak wiele starych przepisów, które wymagają zmian. Miejscowe regulacje nakładają na zagranicznych sprzedawców m.in. obowiązek zaopatrywania się w towary przynajmniej w 30% u miejscowych małych producentów. Przedstawicielom IKEI udało się jednak wynegocjować możliwość samodzielnego wyboru wielkości dostawców. Przed przedsiębiorcami jeszcze wiele administracyjnych przeszkód, ale przykład szwedzkiego producenta pozwala wierzyć, że są one do pokonania.