Nieco ponad tydzień dzieli nas od wyjątkowego wydarzenia sportowego, jakim jest Super Bowl. Finałowy mecz o mistrzostwo w futbolu amerykańskim cieszy się ogromną popularnością i gromadzi przed telewizorami więcej niż 100 milionów widzów. Właśnie dlatego do Super Bowl przygotowują się nie tylko sportowcy i kibice, ale również międzynarodowe przedsiębiorstwa, które marzą o sukcesie… reklamowym.

Światowe koncerny z pewnością od dłuższego czasu zastanawiają się, w jaki sposób zaskoczyć publiczność. Chociaż emisja spotu reklamowego podczas finału, który w tym roku będzie rozegrany pomiędzy New England Patriots i Seattle Seahawks, jest sporym wydatkiem, nikt nie wątpi w jego opłacalność. Telewizja NBC, która będzie transmitowała mecz na terenie Stanów Zjednoczonych, poinformowała, że za 30 sekund czasu antenowego przeznaczonego na reklamy trzeba zapłacić pomiędzy 4 a 4,5 miliona dolarów. Znaczną rolę w marketingowym wydarzeniu powoli zaczyna odgrywać również YouTube, gdzie na specjalnym kanale można oglądnąć zapowiedzi spotów, które będą prezentowane w czasie meczu.

Podczas Super Bowl XLIX nie zabraknie marki znanej z kuszącej bielizny Victoria’s Street, która wraz ze swoimi aniołkami uczestniczy w finałach od 2008 roku. Z okazji do przypomnienia się klientom nie zamierzają także zrezygnować Pepsi ani należące do Marsa takie marki jak Skittles i Snickers. Widzowie zobaczą również motoryzacyjne spoty przygotowane przez Lexusa i Mercedes-Benz, który według agencji Reuters przeznacza na cele reklamowe ponad 510 milionów dolarów rocznie.

Amerykańskie święto sportu odbędzie się już w przyszłą niedzielę, 1 lutego. Poznamy wówczas nie tylko zdobywców mistrzostwa National Football League (NFL), ale także zwycięzcę marketingowego pojedynku międzynarodowych korporacji. Kto jest faworytem?