Prowadzenie działalności gospodarczej wiąże się z różnymi problemami. Zwłaszcza, jeśli operuje się na rynkach, które w dużej mierze podlegają wahaniom związanym ze zmianami politycznymi. Według ostatnich doniesień, firmy Reliance Industries, BP i Niko złożyły dokumenty o wszczęcie postępowania arbitrażowego przeciwko rządowi Indii. Co skłoniło koncerny do podjęcia takich działań? Bezpośrednim powodem stało się zablokowanie podwyżki cen gazu ziemnego, na którą firmy otrzymały wcześniej zgodę.

Koncerny wydobywają gaz z największego indyjskiego złoża KG-D6. Niedawno uzyskały zgodę na podwojenie stawek za sprzedaż tego surowca, jednak realizacja podwyżek nie doszła do skutku. Wszystko przez trwające w Indiach wybory. Jak donosi BBC, koncerny mają w ręku poważne argumenty. Opóźnienie w podniesieniu cen wpływa negatywnie na planowane w kraju inwestycje o szacunkowej wartości 4 mld dolarów. W wydanym wspólnie oświadczeniu przedstawiciele firm podkreślili, że bez jasnego stanowiska ze strony rządu, kiedy podwyżki wejdą w życie, nie będzie możliwe dalsze rozwijanie pola gazowego KG-D6. Ucierpi na tym również wydobycie z innych znaczących złóż, odkrytych w ubiegłym roku.

W Indiach ustalaniem cen gazu zajmuje się rząd. W 2007 roku zatwierdził on cenę 4,2 dolara za milion BTU „błękitnego paliwa” (tzw. brytyjskich jednostek ciepła – British Thermal Unit), w ciągu pierwszych pięciu lat wydobycia z pola KG-D6. Koncerny rozpoczęły eksploatację złoża 1 kwietnia 2009 roku, zatem okres obowiązywania wynegocjowanych cen upłynął 31 marca br. Nowy mechanizm ustalania cen był omawiany przez zainteresowane strony przez blisko dwa lata, wywoływał również wiele emocji wśród polityków. Rząd Indii ustalił ostatecznie nową cenę na poziomie 8 dolarów za milion BT, jednak nie wprowadził jej w życie.

Rządzący argumentują, że od 2010 r. wydobycie gazu ze złoża – wbrew wcześniejszym zapowiedziom koncernów – spadło, a zatem nie wywiązują się one należycie z umowy. Przedstawiciel firmy Reliance Industries odparł zarzut stwierdzając, że spadek wynikał z „geologicznej złożoności bloku”. Czy postępowanie arbitrażowe przyniesie rozwiązanie sporu satysfakcjonujące dla wszystkich stron, czy konieczna będzie interwencja sądu? Już niebawem powinniśmy się o tym przekonać.