Dzisiejsze artykuły na naszym portalu nie napawają optymizmem. Po tym jak okazało się, że Yahoo redukuje swój personel, podobne wieści napłynęły także z centrali giganta branży motoryzacyjnej, koncernu Ford. W takich przypadkach firmy niemalże zawsze uzasadniają zwolnienia restrukturyzacją, która ma im pozwolić na nowo zdobywać rynki i odzyskać utracone pole. Tak też jest i tym razem.

Zgodnie z ogłoszonymi planami, Ford zamierza znacznie zredukować swój personel w swojej europejskiej dywizji, co ma rocznie przynieść oszczędności rzędu 200 milionów dolarów. Zwolnienia mają być przeprowadzone w jak najmniej dotkliwy dla pracowników sposób, w czym ma pomóc program dobrowolnych odejść. Po zakończeniu restrukturyzacji zatrudnienia Ford ma się znowu stać cyt. „silną marką, i firmą, która będzie przynosić zyski nie tylko w czasach dobrej koniunktury, ale i w okresie spowolnienia gospodarczego”–stwierdził Jim Farley pełniący funkcję zastępcy dyrektora europejskiego oddziału Forda. Jak ujawniono, redukcja personelu dotknie przede wszystkim pracowników administracyjnych, działu sprzedaży i marketingu. Nie przewiduje się zwolnień pracowników produkcyjnych. Jeżeli chodzi o to gdzie będzie najwięcej zwolnień, to wymienia się w tym kontekście Niemcy i Wielką Brytanię. W samej Wielkiej Brytanii Ford zatrudnia 13 890 pracowników.

Plany przedstawione przez Forda mówią także o przeprofilowaniu produkcji w taki sposób, aby skupić się na rozwijaniu tych linii samochodów, które przynoszą koncernowi największe zyski. Mowa w szczególności o modelach typu SUV. W tym roku przykładowo amerykański koncern ma w planie wypuścić na rynek nowe wersje Forda Kuga i Edge, a także Focusa RS.

Restrukturyzacja produkcji w europejskiej dywizji Forda trwa już od jakiegoś czasu i w ubiegłym roku po raz pierwszy przyniosła wymierne efekty. W 2015 roku Ford zanotował w Europie zysk po raz pierwszy od czterech lat. Jego wysokość nie oszałamia (259 milionów dolarów), ale w porównaniu ze stratą w 2014 roku w wysokości 598 milionów dolarów, jest to wyraźny postęp. Warto jednak zauważyć, że w tym samym czasie cała grupa Forda zanotowała rekordowy w historii zysk w wysokości 10,8 miliarda dolarów. Nie wiadomo więc na ile dobry wynik w Europie to kwestia ogólnie dobrego sentymentu na rynku, a na ile efekt prowadzonych w koncernie reform.