Współczesne media są pełne nieprawdziwych informacji, których upublicznianie ma przynieść większe zainteresowanie ze strony widzów czy czytelników. W wielu przypadkach wiadomości zawierają treści wyssane z palca, często naruszają również dobre imię różnych osób czy instytucji. Mimo to cieszą się dużą popularnością wśród ludzi poszukujących sensacji. Niestety rzadko biorą oni pod uwagę, że rozpowszechnianie fałszywych informacji może prowadzić do różnego rodzaju problemów a nawet tragedii.

Ze zjawiskiem tzw. fake newsów postanowił powalczyć Facebook, który zainicjował w Wielkiej Brytanii kampanię reklamową na ten temat. Reklamy prasowe pojawiły się m.in. w gazetach The Times, The Guardian i Daily Telegraph. Zawarto w nich 10 wskazówek, których przestrzeganie pomoże stwierdzić, czy opisywana/ukazywana historia jest prawdziwa czy nie ma nic wspólnego z prawdą. BBC informuje, że akcja Facebooka powiązana jest z nadchodzącymi wyborami w Wielkiej Brytanii i wywieraną na firmę presją ze strony polityków, którzy chcą uniknąć problemów powodowanych przez fałszywe informacje.

Oczekiwania względem Facebooka nie powinny nikogo dziwić. Okazuje się bowiem, że odegrał on istotną rolę zarówno w ostatnich amerykańskich wyborach prezydenckich, jak i w czasie referendum w sprawie Brexitu. Według informacji przekazanych mediom, platforma społecznościowa regularnie usuwa tysiące fałszywych kont, a za pomocą różnych rozwiązań systemowych monitoruje powtarzanie tych samych postów na wielu kontach czy nagłą, zwiększoną aktywność w zakresie publikowania treści. Facebook obniża także ranking historii, które ludzie czytają, ale którymi nie dzielą się z innymi.

W raporcie, który platforma społecznościowa opublikowała w ubiegłym miesiącu ujawniono, że zaobserwowano wśród jej użytkowników wzmożenie aktywności o znamionach politycznej propagandy. Wspomniane treści publikowane były zazwyczaj poprzez fałszywe konta i wyglądały na skoordynowane akcje. Publikujący znali bowiem specyfikę sytuacji politycznej danego kraju, a także język grupy docelowej. Simon Milner z brytyjskiego oddziału Facebooka powiedział, że jego użytkownicy oczekują, iż na jego łamach publikowane będą wiarygodne informacje. Ponieważ jednak niemożliwe jest wychwycenie wszystkich fake newsów, firma przygotowała listę porad dla internautów, jak sprawdzić wiarygodność zamieszczanych w sieci treści.

Po pierwsze należy być sceptycznie nastawionym do nagłówków, a także uważnie sprawdzać adres URL. Ponadto zawsze trzeba zweryfikować źródło informacji. Należy także zwrócić uwagę na nietypowe sposoby formatowania. Facebook zaleca swoim użytkownikom przyjrzenie się dołączonym zdjęciom i dacie publikacji. Ważne jest również sprawdzenie dowodów potwierdzających historię a także poszukanie publikacji na ten sam temat w innych miejscach. Warto także zadać sobie pytanie czy historia nie jest żartem, albo czy z założenia nie miała być satyryczna.