Wydawało się, że echa wycieku danych z kancelarii Mossack Fonseca z siedzibą w Panamie, znanego szerszej publiczności pod nazwą Panama Papers, nieco przebrzmiały. Jednak dyskusja na temat tego, kto i ile pieniędzy ukrywał przed fiskusem transferując je do rajów podatkowych, rozgorzała na nowo. A wszystko przez ujawnienie kolejnych dokumentów dotyczących ponad 200 tys. kont bankowych offshore. Nic dziwnego, że media i ich odbiorcy natychmiast podchwycili temat.

Jak donosi BBC, informacje zostały udostępnione na stronie offshoreleaks.icij.org, na której można sprawdzić z jakich i do jakich krajów transferowane były majątki najbogatszych. Dane można rzecz jasna filtrować według określonych kryteriów. Dokumenty należące do kancelarii Mossack Fonseca z siedzibą w Panamie zostały ujawnione przez tajemnicze źródło nazywane John Doe. Natomiast sama firma uważa, że nie dopuściła się żadnych zaniedbań w tym obszarze. Dokumenty zostały wnikliwie sprawdzone w ramach dziennikarskiego śledztwa. Zaangażowane w nie było Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (International Consortium of Investigative Journalists) oraz ponad 100 redakcji z całego świata (m.in. z gazet Sueddeutsche Zeitung oraz The Guardian).

W ubiegłym tygodniu wezwano dziennikarzy do nierozprzestrzeniania i nieupubliczniania baz danych, jednak konsorcjum zdecydowało się na ich ujawnienie. Kolejna partia informacji  rzuca światło na ukrywanie swoich aktywów przez setki polityków, oficjeli, obecnych i byłych głów państw, celebrytów i gwiazd sportu, w ponad 20 krajach o korzystnym systemie opodatkowania na całym świecie. Wśród oskarżanych o dopuszczanie się tego procederu znaleźli się m.in. David Cameron, Władimir Putin, Petro Poroszenko, Lionel Messi, Jackie Chan, Pedro Almodovar czy Emma Watson.

W poniedziałek 300 ekonomistów podpisało list otwarty, w którym wzywają światowych przywódców do ostatecznego rozwiązania problemu rajów podatkowych. Swój apel uzasadniają narastającymi nierównościami społecznymi. W liście podkreślono, że „istnienie rajów podatkowych nie dodaje nic do ogólnego, globalnego bogactwa czy dobrobytu”, wręcz przeciwnie, jest ono „bezcelowe z gospodarczego punktu widzenia”. Z kolei tydzień temu oświadczenie opublikował John Doe, który jako motyw swojego działania podał pogłębiające się nierówności dochodowe oraz nieskuteczność organów podatkowych w ściąganiu należnych podatków od najbogatszych i ochronie przed nadmiernymi obciążeniami najbiedniejszych. W Panama Papers jest sporo wątków polskich, którymi zająć ma się specjalny zespół śledczy powołany przez prokuratora generalnego.