Czasy kiedy sport był tylko rozrywką dawno już minęły. Dziś sport, a piłka nożna w szczególności, to taki sam biznes jak budowanie statków czy wydobycie ropy naftowej. Najdobitniej widać to na przykładzie największych i najsilniejszych klubów piłkarskich. Do takich niewątpliwie zalicza się aktualny mistrz Anglii‒Manchester City.

Władze angielskiego klubu opublikowały właśnie doroczny raport finansowy. Raport obejmuje okres od czerwca 2011 do czerwca 2012 roku i wynika z niego, że w tym okresie klub osiągnął wynik finansowy aż dwukrotnie lepszy niż w roku poprzednim. Na pierwszy rzut oka wiadomość brzmi świetnie, problem tylko w tym, że w liczbach bezwzględnych oznacza to…zmniejszenie straty ze 189 do 93 milionów funtów. Aktywa klubu wzrosły do 231 milionów z czego sam fakt udziału w piłkarskiej Lidze Mistrzów przyniósł 22 miliony funtów. Manchester City, którego sponsorem są linie lotnicze Etihad otrzymał także z tego tytułu pokaźny zastrzyk gotówki w kwocie blisko 100 milionów funtów.

Lepsze wyniki klubu muszą cieszyć wszystkich sympatyków, choć droga do zbilansowania budżetu jest jeszcze daleka. Niemniej jednak władze klubu muszą do tego dążyć, gdyż europejska unia piłkarska (UEFA) dała klubom 3 lata na doprowadzenie swoich finansów „do porządku”. Czas ten kończy się w 2014 roku, a kluby które nie spełnią kryteriów finansowych będą wykluczane z europejskich rozgrywek, niezależnie od ich klasy sportowej.

Manchester City został w 2008 roku przejęty przez szejka Mansoura z Abu Dhabi. Od tego czasu nowy właściciel zainwestował potężne środki finansowe w rozwój klubu. Część z tych pieniędzy (500 milionów funtów) została przeznaczona na spektakularne transfery. Efekty przyszły dość szybko, gdyż Manchester City najpierw zdobył Puchar Anglii, a rok temu sięgnął po mistrzostwo kraju. Obecnie władze klubów zahamowały nabór nowych piłkarzy, gdyż jak twierdzą, klub posiada na tyle młodą i ustabilizowaną kadrę, że nie potrzeba już dokonywania nowych transferów na taką skalę jak wcześniej. Politykę tą widać w liczbach przedstawionych w bilansie, gdzie wydatki na zakupy nowych piłkarzy zmniejszyły się o 30 milionów funtów. Jako ciekawostkę można przytoczyć dane o całkowitych wydatkach klubu na płace w analizowanym okresie. Wyniosły one 178,2 miliona funtów i były wyższe niż rok wcześniej (153,7 miliona funtów). Wydatki te pozwoliły na utrzymanie 237 piłkarzy i trenerów oraz 239 pracowników administracyjnych i obsługi.

Mimo tak dużych inwestycji obecny sezon będzie z pewnością gorszy dla piłkarzy z Etihad Stadium. Odpadnięcie z rozgrywek Ligi Mistrzów już po fazie grupowej oraz nie najlepsza gra w lidze (przegrana tydzień temu w prestiżowych derbach Manchesteru z Manchesterem United) mogą negatywnie zaważyć na wyniku finansowym i oddalić perspektywę zrównoważenia budżetu.