Ostatnie kilkanaście miesięcy to był bardzo trudny czas dla koncernu Boeinga–amerykańskiego potentata w branży lotniczej. Zmasowana krytyka, która spadła na firmę w związku z notorycznymi awariami jej najnowszego produktu–Boeinga 787 Dreamliner poważnie zachwiała wizerunkiem koncernu. Nic więc dziwnego, że Boeing z niecierpliwością wyczekiwał jakiegokolwiek, choćby najmniejszego sukcesu. I w końcu się doczekał, a z pomocą przyszli Chińczycy.

Chińskie linie lotnicze Shandong Airlines wydały oświadczenie w którym poinformowały o złożeniu zamówienia na 50 sztuk samolotu Boeing 737. Wartość zamówienia wyceniono na 4,6 miliarda dolarów. Chiński przewoźnik zdecydował się na ten krok w odpowiedzi na stale rosnący popyt na usługi lotnicze na rynku wewnętrznym w Państwie Środka. Transakcja musi zyskać jeszcze aprobatę władz w Pekinie. Szefostwo Boeinga również wydało z tej okazji komunikat, w którym możemy przeczytać, że cyt. „jesteśmy usatysfakcjonowani zainteresowaniem wyrażonym przez chińską stronę naszymi ekonomicznymi samolotami. Obecnie pracujemy z chińskim rządem nad ostatnimi szczegółami kontraktu”.

Coraz więcej linii lotniczych jest zainteresowanych zakupem ekonomicznych w użytkowaniu maszyn, co przyczynia się do rosnącej konkurencji w tym segmencie rynku. Popyt na wąskokadłubowe maszyny zabierające od 100 do 200 pasażerów ma według prognoz rosnąć w dłuższym okresie czasu i na przestrzeni najbliższych dwudziestu lat przynieść ich producentom kontrakty o sumarycznej wartości 20 bilionów dolarów. Obecnie w tym segmencie rynku dominuje Airbus ze swoim modelem A320 i Boeing ze wspomnianym wyżej modelem 737.

Jeśli kontrakt pomiędzy Boeingiem a Shandong Airlines zostanie zaaprobowany, będzie to znaczący sukces dla amerykańskiego koncernu, któremu na chińskim rynku wyrosła niespodziewana konkurencja w postaci Commercial Aircraft Corporation of China (Comac)‒państwowego producenta samolotów. Comac ze swoim modelem C919, który należy do tej samej klasy maszyn co Boeing 737, błyskawicznie zdobywa rynek chiński. Już w tej chwili portfel zamówień chińskiej firmy liczy 400 maszyn, a eksperci spodziewają jego dalszego wzrostu. Co prawda, na razie są to zamówienia jedynie od chińskich linii lotniczych, ale stąd już tylko krok do wejścia na rynki międzynarodowe. Z tego punktu widzenia, starania Boeinga o kontrakt w Chinach mają dla amerykańskiego koncernu również wymiar rywalizacji z rodzącą się trzecią siłą na rynku lotniczym.