Jak wynika z ostatnich doniesień z Chin, reklama nawet na cenzurowanym może się opłacać. Największa chińska wyszukiwarka internetowa Baidu, posiadająca około 80% udziałów w krajowym rynku, odnotowała w minionym kwartale wzrost zysku netto o 60%, w stosunku do analogicznego okresu w roku ubiegłym. W jaki sposób udało się osiągnąć tak dobre wyniki?

Baidu jest liderem wśród wyszukiwarek nie tylko w Chinach, ale także na terenie całej Azji, gdyż dostępna jest również jej japońska wersja. Firma poinformowała, że wypracowany w trzecim kwartale zysk netto w wysokości 3,01 mld juanów (478 mln dolarów) zawdzięcza nieustannemu pozyskiwaniu nowych reklamodawców. Dochody Baidu z tytułu marketingu internetowego wzrosły bowiem o blisko 50%.

Według Alexa Internet, chińska wyszukiwarka jest obecnie 5 najczęściej odwiedzaną stroną internetową na świecie. Po tym jak Google w 2010 roku wycofało się z rynku w Chinach z powodu cenzury, Baidu bardzo zyskało na popularności. Istotne znaczenie dla działalności firmy ma przede wszystkim pokaźna i stale rosnąca liczba chińskich internautów.

Osiągnięty 60% przyrost zysku netto zdaje się być świetnym rezultatem, jednak analitycy spodziewali się szybszego tempa wzrostu. Na wyniki finansowe Baidu wpływ miało jednak spowolnienie gospodarcze, a co za tym idzie niższy poziom sprzedaży. Pomimo lekkiego rozczarowania specjaliści przewidują, że firma w dalszym ciągu będzie się rozwijać i nieźle zarabiać.

Najbliższa przyszłość Baidu jest pełna wyzwań. Przede wszystkim chiński lider musi zwiększyć swoją aktywność na rynku mobilnym, jako że coraz więcej użytkowników wyszukiwarki zamienia komputery osobiste na smartfony i tablety. Baidu zarabia znacznie mniej na internautach łączących się z siecią za pomocą urządzeń mobilnych. W konsekwencji Credit Suisse, obawiając się o rozwój przedsiębiorstwa, obniżyło w październiku jego rekomendację do poziomu „gorzej niż rynek”.

Robin Li, dyrektor generalny Baidu powiedział, że firma pracuje nad poprawieniem systemu monetyzacji (zarabianie na udostępnianiu treści), jednak potrzebuje trochę czasu by móc w pełni korzystać z możliwości, jakie daje rynek mobilny. Szansą na dalszy rozwój organizacji jest również opublikowana we wrześniu przeglądarka Baidu Mobile Browser, będąca alternatywą dla Chrome’a i Safari.

Na chińskim rynku wyszukiwarek pojawił także się nowy gracz. W sierpniu tego roku Qihoo 360 Technology – firma produkująca oprogramowanie antywirusowe – wypuściła na rynek konkurencyjny produkt. Od tego czasu ok. 5-10% wszystkich wyszukiwań stanowią zapytania za pośrednictwem Qihoo. Rywalizacja na cenzurowanym rynku zapowiada się zatem ciekawie.