Avon – spółka znana z bezpośredniej sprzedaży kosmetyków – jest zmuszona zweryfikować swój model operacyjny. Z powodu znacznego spadku sprzedaży na terenie Stanów Zjednoczonych, w ubiegłym roku przedsiębiorstwo zdecydowało się odsprzedać amerykańską część biznesu firmie inwestycyjnej Cerberus. Teraz Avon podjął decyzję o przeniesieniu swojej siedziby do Europy.

130 lat temu David McConnell, amerykański komiwojażer, który zajmował się obwoźną sprzedażą książek oraz kosmetyków, wymyślił oryginalny sposób dystrybucji produktów. Zapraszał klientki kupujące u niego upiększające specyfiki do współpracy w charakterze przedstawicielek handlowych, tworząc w ten sposób szeroką sieć sprzedaży. W takiej formie Avon funkcjonuje do dziś, jednak nie we wszystkich krajach model ten okazuje się równie skuteczny. Spółka odnotowuje coraz gorsze wyniki i nie radzi sobie wystarczająco dobrze z konkurencją ze strony rosnących w siłę drogerii internetowych. Powołując się na szefową przedsiębiorstwa, Sheri McCoy, BBC podaje, że to właśnie słabsze wyniki wypracowane w Stanach Zjednoczonych i Ameryce Południowej stały się powodem wyprowadzki z Nowego Jorku do Wielkiej Brytanii.

Krok ten jest częścią trzyletniego planu, którego celem jest reorganizacja spółki. McCoy uważa, że przeniesienie siedziby jest naturalną konsekwencją zakończenia działalności w USA. Zmiana adresu siedziby spółki spowoduje, że dział korporacyjny i handlowy będą bliżej siebie, co według szefowej przyczyni się do wzrostu efektywności operacyjnej i redukcji kosztów. Równocześnie Avon zamierza zrezygnować ze współpracy z 2500 spośród 28 tysięcy pracowników na całym świecie. Realizacja planu będzie kosztować około 60 milionów dolarów, zaś spodziewane oszczędności osiągną poziom 70 milionów rocznie począwszy już od przyszłego roku.

Mimo przeprowadzki Avon pozostanie związany ze Stanami Zjednoczonymi. Po pierwsze dział badań i rozwoju jest zlokalizowany w Suffern i Rye, w stanie Nowy Jork, a po drugie akcje spółki wciąż będą notowane na parkietach NYSE.