Niemieckie Audi miało jak dotąd bardzo dobrą opinię wśród Brytyjczyków. Doceniano tę markę przede wszystkim za solidność i bezpieczeństwo. Czy ta opinia się teraz zmieni? Dziennikarze śledczy odkryli bowiem, iż dealerzy Audi celowo podawali nieprawdziwe informacje dotyczące rzekomych certyfikatów bezpieczeństwa, które miały posiadać niektóre model Audi.

W całej sprawie chodzi o certyfikaty bezpieczeństwa wydawane pod auspicjami programu Euro NCAP (ang. New Car Assessment Programme). Program ten jest finansowany przez różne europejskie kraje i w jego ramach badane są pod względem bezpieczeństwa nowe modele samochodów wprowadzane na rynek. Uzyskanie certyfikatu Euro NCAP jest uznawane w branży motoryzacyjnej jako ostateczne i wiarygodne potwierdzenie bezpieczeństwa samochodu, a producenci aut chętnie chwalą się posiadaniem tego dokumentu. Samo poddanie się testom Euro NCAP nie jest obowiązkowe, a certyfikat ten nie jest wymagany prawem.

Okazało się, że na terenie Wielkiej Brytanii dealerzy Audi niezgodnie z prawdą informowali klientów, iż pojazdy tej marki były badane w ramach programu Euro NCAP, a co więcej uzyskały w nich najwyższą 5‒gwiazdkową ocenę. Całą sprawę ujawnił jeden z klientów Daniel Jenkins, który w grudniu 2012 roku zakupił Audi R8. Sprzedawca podkreślał, iż samochód posiada 5 gwiazdek w najbardziej prestiżowym teście Euro NCAP. Kilka miesięcy później przy okazji niewielkiej kolizji (nie miała nic wspólnego z kwestią bezpieczeństwa samochodu) Jenkinsa zainteresowała sprawa tego jak badano bezpieczeństwo jego samochodu. Ku swemu zaskoczeniu odkrył, że ten model Audi nie był poddawany testom Euro NCAP. Zaskoczony, zadzwonił do 50 dealerów Audi w całej Wielkiej Brytanii i w 48 przypadkach uzyskał informację, iż samochód posiada 5 gwiazdek w teście Euro NCAP. Swoimi podejrzeniami, iż cyt. „w Audi celowo oszukuje się klientów” podzielił się z dziennikarzami, którzy potwierdzili jego informacje.

Co na to władze Audi? No cóż, jak zwykle w tego typu przypadkach firma wydała oświadczenie, że mylne informowanie klientów nie było celowym działaniem. Zdaniem władz Audi zawiodły wewnętrzne mechanizmy komunikacji pomiędzy centralą, oddziałami a poszczególnymi dealerami. Firma podkreśliła również, iż jej pojazdy spełniają najwyższe standardy bezpieczeństwa, które wykraczają poza obowiązujące normy. Pomimo tych zapewnień, wiele osób przypuszcza, że intencje Audi nie były w tym przypadku do końca czyste. Nie jest tajemnicą, iż certyfikat Eu NCAP ma swój prestiż, co przekłada się wprost na zaufanie klientów, a także … na cenę samego samochodu. Pokusa posługiwania się nim jest więc duża.