Odnalezienie odpowiedniej niszy jest podstawą sukcesu sprzedażowego. Bez względu na to, jak bardzo nietypowy jest oferowany produkt, jeśli jest pożądany przez klientów, stanie się źródłem przychodów. Przykładów tego rodzaju towarów lub usług jest wiele, ale ten, opisany w serwisie CNN Money wydaje się wyjątkowo zaskakujący. Jest nim aplikacja, która zagospodarowuje wolny czas!

Problemem większości ludzi pracujących na pełen etat jest brak wolnego czasu, a każda chwila relaksu jest na wagę złota. Jednak są i tacy, którzy chcieliby zapełnić swój kalendarz. Przynajmniej teoretycznie… Rozwiązaniem jest nowa aplikacja „Got This Thing”, która współpracuje z Kalendarzem Google. Na podstawie lokalizacji telefonu komórkowego, aplikacja wyszukuje wydarzenia, które odbywają się w najbliższej okolicy i wpisuje je do kalendarza użytkownika. Warto podkreślić, że grupą docelową są osoby, które nie tylko korzystają z usługi Google, ale także udostępniają swoje harmonogramy znajomym czy współpracownikom. Jaki jest cel korzystania z „Got This Thing”?

Jeśli znajomy prosi o pomoc w przeprowadzce, bez trudu można mu odmówić tłumacząc się brakiem czasu. Jeden klik, a widoczny dla przyjaciół kalendarz zapełni się sam, pobierając z sieci dane na temat okolicznych imprez. Użytkownicy mogą wybrać różne warianty aktywności, począwszy od działalności charytatywnej, skończywszy na wykładach naukowych oraz określić na trzystopniowej skali, jak bardzo są zajęci. Może się wydawać, że to żart. I słusznie!

Pomysł powstał w czasie New York City Comedy Hack Day – trzydniowego festiwalu, podczas którego programiści i komicy spotkali się, by stworzyć zabawne aplikacje. Autorem „Got This Thing” jest 29-letni komik z Manhattanu, Nat Towsen. Wraz ze swoim zespołem, Towsen spędził dwa dni na opracowaniu aplikacji, a jego wysiłki zostały nagrodzone główną wygraną. W rozmowie z CNN Money, Towsen pochwalił się, że ponad tysiąc osób z dziesięciu różnych krajów skorzystało już z nowej aplikacji, która w przyszłości ma być kompatybilna między innymi z portalami społecznościowymi.

Poza humorystycznym aspektem „Got This Thing”, należy podkreślić, że aplikacja można służyć użytkownikom również do wyszukiwania okolicznych wydarzeń, które nie kolidują z ich planami, a mogą okazać się interesujące. Dla organizatorów koncertów, wystaw, konferencji czy innych atrakcji oznacza to, że „Got This Thing” może okazać się doskonałą drogą promocji. Dzięki nim aplikacja, która jest darmowa dla użytkowników, może przynosić zyski, co dla Towsena z pewnością będzie powodem do uśmiechu!