Nie od dziś wiadomo, że Brytyjczycy uwielbiają hazard. Szczególną popularnością cieszą się na Wyspach zakłady wzajemne czyli obstawianie wyników wydarzeń sportowych, ale także wyników różnego rodzaju wyborów czy nawet nominacji oskarowych. Nic dziwnego więc, że właśnie na Wyspach Brytyjskich swoje siedziby ma wielu znanych na całym świecie bukmacherów, którzy z roku na rok zwiększają swoje zyski…

Dobra kondycja branży bukmacherskiej na Wyspach nie uszła uwadze tamtejszemu fiskusowi. W grudniu ubiegłego roku wszedł w życie nowy podatek, który objął zyski firm bukmacherskich generowane przez brytyjskich graczy. Dodatkowo, w marcu br. do 25% podniesiono podatki od terminali bukmacherskich zamontowanych w stacjonarnych punktach. Posunięcia te nie pozostały bez wpływu na wyniki finansowe branży.

Jeden z największych graczy rynku bukmacherskiego firma William Hill zanotowała w pierwszym półroczu spadek zysku (dane przed opodatkowaniem) w porównaniu do tego samego okresu roku ubiegłego aż o 35% ze 121,8 milionów funtów do 78,7 miliona funtów. Wzrost obciążeń podatkowych przełożył się na zapłatę aż 44 milionów funtów podatku więcej niż przed rokiem. W reakcji na te wieści notowania firmy spadły na londyńskiej giełdzie o 7%. Szefostwo firmy patrzy jednak optymistycznie w przyszłość. Jak powiedział James Henderson cyt. „pomimo znacznych zmian w prawie podatkowym zwiększających obciążenia, nasza firma radziła sobie dobrze na rynku. Nasze obroty nawet nieznacznie wzrosły, co jest dobrym prognostykiem na przyszłość”.

Dowodem na dobrą kondycję William Hill ma być zakup blisko 30% udziałów w firmie NeoGames specjalizującej się w prowadzeniu loterii internetowych. Platforma NeoGames dedykowana jest na rynek amerykański, gdzie wydatki konsumentów na różnego rodzaju gry i loterie są najwyższe na świecie. Szef William Hill opisał wejście kierowanej przez niego firmy na to stosunkowe pole działalności jako cyt. „ekscytującą biznesową przygodę”. Jeżeli rynek loterii online okaże się rzeczywiście „kurą znoszącą złote jajka” William Hill posiada prawo pierwokupu pozostałych 70% akcji Neo Games. Sceptycy wskazują jednak na ryzyko takiego ruchu i podkreślają, że w nowej rzeczywistości podatkowej nie będzie już tak łatwo o osiąganie dobrych wyników finansowych. Dodatkowo, wprowadzone właśnie w Wielkiej Brytanii przepisy o płacy minimalnej wygenerują dodatkowe koszty na poziomie ok. 2 milionów funtów rocznie, co ponadplanowo obciąży budżet firmy.

http://www.bbc.com/news/business-33815489