Dwa dni temu pisaliśmy na naszych łamach o planach chińskiej platformy społecznościowej Weibo związanej z wejściem na amerykańską giełdę. Okazuje się, że to było dopiero przystawka do dania głównego, którym zapewne będzie giełdowy debiut największego sklepu internetowego świata−chińskiego Alibaby.

Chiński koncern Alibaba, który jest największą na świecie firmą z segmentu e−commerce (500 milionów klientów i ponad 800 milionów produktów w sprzedaży), ogłosił plany debiutu giełdowego na amerykańskim rynku w nadziei, że firma stanie się cyt. „bardziej globalna”. Plany Alibaby nie są zaskoczeniem dla analityków, którzy spodziewają się, że debiut giełdowy chińskiej firmy będzie największym tego typu wydarzeniem od czasu wejścia na giełdę Facebooka. Wartość giełdowa Alibaby szacowana jest na 15 miliardów dolarów.

W specjalnym oświadczeniu szefowie chińskiego giganta napisali, iż cyt. „Alibaba Group zdecydowała się na rozpoczęcie procesu przygotowania do debiutu giełdowego w nadziei na globalną ekspansję. Wejście na giełdę przyczyni się do zwiększenia transparentności naszej firmy, a także umożliwi nam realizację naszych długofalowych planów i ambicji”.

Spekulacje na temat możliwego wejścia Alibaby na rynek amerykański pojawiły się we wrześniu ubiegłego roku. Przyczyną była rezygnacja firmy z wejścia na giełdę w Hong Kongu. Jak się okazało, Alibaba nie spełnił wszystkich formalnych wymogów i władze tamtejszej giełdy nie dopuściły do emisji akcji. Bezpośrednią przyczyną obiekcji ze strony nadzoru giełdowego w Hong Kongu była struktura organizacyjna Alibaby, gdzie niektórzy z szefów firmy mieli prawo do kontroli poczynań rady nadzorczej. Stało to w jawnej sprzeczności z regułami giełdy. Jak powiedział szef hongkońskiej giełdy Charles Li cyt. „pomimo negocjacji, szefostwo Alibaby nie zgodziło się na zmianę struktury organizacyjnej. W tym stanie rzeczy nie mieliśmy wyjścia i zmuszeni byliśmy odmówić debiutu. Jednocześnie życzymy powodzenia firmie na innych parkietach, a sami jesteśmy dumni, że dochowujemy wysokich standardów”.

Z planów Alibaby najbardziej cieszą się szefowie i akcjonariusze innego giganta−Yahoo. Właśnie ta firma ma pokaźne udziały w chińskim gigancie, co w przypadku udanego debiutu Alibaby zdecydowanie podniesie wartość udziałów Yahoo.