Codzienna pogoń za sukcesem zawodowym kosztuje dużo zdrowia, a na końcu nie zawsze czeka upragniona nagroda. Przeglądając prasę czy zawartość portali internetowych można przeczytać historie ludzi, którzy mieli dosyć pracy w korporacji, albo użerania się z wiecznie niezadowolonymi klientami i postanowili zmienić swoje życie. Jeśli jednak należycie do tych, którzy w zasadzie są usatysfakcjonowani z tego, co robią, a tylko czasami mają wszystkiego dosyć, oto tekst dla Was.

Na łamach magazynu TIME Minda Zetlin dowodzi, że nie warto pracować zbyt ciężko i zbyt długo. Podaje przy tym listę 10 argumentów na poparcie swojej tezy i – trzeba przyznać – brzmią one całkiem przekonywająco. Powszechnie wiadomo, że osoba wypoczęta jest dużo bardziej efektywna od zmęczonej. Ale nie tylko…

Ilość zabija jakość
Doskonała praca wymaga czasu na jej wykonanie. Jeśli jednak zajmujesz się tysiącem spraw, szanse na to, że załatwisz je w sposób perfekcyjny jest niewielka. Ze swojej listy rzeczy do zrobienia wykreśl tyle pozycji, ile zdołasz i skup się na doskonałym wykonaniu zadań najważniejszych.

Sen jest ważny
W trakcie jednej z prelekcji w ramach TED, bizneswoman Arianna Huffington powiedziała, że droga do bardziej produktywnego, inspirującego i pełnego radości życia wiedzie przez… sen. Kobieta wie o czym mówi – pewnego dnia zemdlała z przepracowania i złamała sobie kość policzkową. Teraz jest w świecie biznesu „ewangelistką snu”.

Zawodzisz, kiedy dzieją się ważne rzeczy
Pójście na spotkanie z klientem, kiedy jest się zmęczonym i rozkojarzonym jest niemal równoznaczne z tym, że nie uda nam się załatwić spraw w taki sposób, w jaki byśmy sobie życzyli. Kiedy jest się zmęczonym trudno wpaść na dobry pomysł, znaleźć kreatywne rozwiązanie dla problemu czy z uwagą słuchać innych ludzi.  A to wysyła sygnał, że ich nie szanujemy i marnujemy ich czas – podobnie zresztą jak swój.

Twój zły humor dobija innych
Ludzie przepracowani zazwyczaj łatwo się irytują i są niecierpliwi, a ich nastrój wpływa na atmosferę w firmie i pozostałych pracowników. Zdenerwowanie połączone ze zmęczeniem może Cię kosztować karierę.

Masz problemy z oceną sytuacji
Badanie wskazują jednoznacznie, że brak snu zaburza proces decyzyjny. Nie możesz sobie na to pozwolić, zwłaszcza jeśli zajmujesz kierownicze stanowisko. Czasem lepiej wykonać któreś zadań później lub przekazać je komuś innemu, niż ryzykować utratę koncentracji, której wymaga praca.

Dajesz zły przykład
Sposób w jaki pracujesz i tempo, które nadajesz, jest często powielane przez najbardziej ambitnych współpracowników lub podwładnych. Komu jednak zależy na pracy w organizacji, gdzie wszyscy rywalizują w konkursie „Jak długo można pracować zanim człowiek przewróci się ze zmęczenia”?

Zawsze będzie więcej pracy
Tłumaczenie sobie, że akurat jest taki okres, w którym pracujemy wyjątkowo intensywnie, mija się z celem. Więcej pracy znajdzie się zawsze, a sytuacje, w których nie ma nic nowego do zrobienia praktycznie nie zdarzają się. Jak mawiają „nagrodą za dobrą pracę jest jeszcze więcej pracy”. Jeśli masz więc odpowiednie zasoby czasu i energii do kolejnych wyzwań – podejmuj je. Nie zapomnij jednak odpocząć, gdy organizm będzie się tego domagał.

Pracoholizm szkodzi życiu osobistemu
Zmęczenie pracą powoduje, że zwracamy mniejszą uwagę na potrzeby naszych bliskich. Często nie starcza nam sił na to, by chociaż posłuchać uważnie tego, co mają do powiedzenia. Znajdź czas dla rodziny, zanim okaże się, że jest za późno.

Szkodzisz swojemu zdrowiu
Czy w codziennej gonitwie znajdujesz czas na zdrowe odżywanie się i aktywność fizyczną? Jeśli nie – przepracowując się skracasz sobie życie. Odpowiedz na pytanie, czy praca jest rzeczywiście tego warta.

Większość zadań jest mniej ważna, niż się Tobie wydaje
Jeśli coś, czym się właśnie zajmujesz sprawi, że będziesz mógł spełnić swoje życiowe marzenie to warto spędzać godziny nad realizacją tego zadania. Jeśli nie, odpowiedz sobie na pytanie, czy za 10 lat będziesz się przejmować tym zadaniem. Jeśli odpowiedź brzmi nie, odpuść sobie i odpocznij.

Czy wymienione argumenty przemawiają do wyobraźni? Owszem. Czy Czytelnicy zgodzą się z nimi? To pewnie zależeć będzie od wielu rzeczy – m.in. od tego, czy lubimy swoją pracę, czy dzięki niej spełniamy swoje marzenia i… czy jesteśmy pracoholikami z zamiłowania ;-)