Wybór kierunku dalszego rozwoju przedsiębiorstwa jest obarczony dużym ryzykiem. Bez dogłębnej wiedzy na temat lokalnego otoczenia, inwestycja może okazać się nierentowna z powodu ukrytych kosztów, niskiej jakości infrastruktury czy niestabilności politycznej. CNN podpowiada, jakie kraje warto wziąć pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o rozpoczęciu lub rozszerzaniu działalności.

Global Dynamism Index to wskaźnik opracowany przez specjalistów do spraw doradztwa i audytu z Grant Thornton, który służy do oceny otoczenia z perspektywy rozwoju biznesu. Na podstawie 22 mierników dotyczących między innymi dostępności finansowania, rynku pracy, technologii i wzrostu rynku, eksperci radzą, gdzie można spodziewać się warunku najbardziej przyjaznych biznesowi.

W tym roku na pierwszym miejscu corocznej klasyfikacji sześćdziesięciu krajów znalazł się Singapur, który w stosunku do ubiegłego roku awansował o sześć pozycji. Na najlepszy wynik jednego z azjatyckich tygrysów składają się wysokie oceny we wszystkich kategoriach, szczególnie jeśli chodzi o możliwości finansowania. Podobny skok w porównaniu z rokiem 2014 odnotował Izrael, który zajmuje drugą lokatę. Według raportu Grant Thornton jest to idealny kraj dla start-upów, który cechuje się wysokim poziomem rozwoju technologicznego.

Trzecie miejsce na podium należy ex aequo do Australii, głównie dzięki dynamicznemu wzrostowi dwóch miast – Sydney i Melbourne oraz Finlandii, wysoko ocenionej w kategorii dostępnych technologii, finansowania i ogólnej atmosfery sprzyjającej prowadzeniu interesów. W pierwszej dziesiątce rankingu uplasowały się również Szwecja, awansująca o 27 miejsc Słowenia, Szwajcaria, Norwegia, Kanada i Tajwan.

Chociaż Polska nie znalazła się wśród wyróżnionych krajów, warto wspomnieć, że zajęła wysokie, piąte miejsce w cząstkowym rankingu dotyczącym otoczenia finansowego. Pozwala to mieć nadzieję na większe sukcesy w kolejnych edycjach rankingu.