Oskarżenia o nieprzestrzeganie praw człowieka dotyczą wielu państw oraz przedsiębiorstw. Ostatnio z takim zarzutem spotkał się również Bank Światowy. Jak donosi BBC, pozarządowa organizacja Human Rights Watch (HRW) twierdzi, iż w ramach realizacji finansowanych przez bank projektów narusza się prawa ludzi, których one dotyczą.

Zdaniem HRW, Bank Światowy nie dokłada wystarczających starań, by zapewnić poszanowanie jednostkom. W opublikowanym raporcie podano przykłady projektów i obszarów, na których stwierdzono występowanie nadużyć. Jednym z nich jest Wietnam, gdzie sfinansowano działalność ośrodków zwalczania uzależnień od narkotyków. Niestety zamiast leczyć, część personelu znęcała się nad pensjonariuszami. Z kolei w Etiopii, dotowano projekty dotyczące poprawy jakości edukacji, ochrony zdrowia oraz innych usług publicznych, w trakcie realizacji których siłą przesiedlano mieszkańców.

Jak dowodzi Jessica Evans z HRW, dbałość o przestrzeganie praw człowieka nie polega jednak na informowaniu opinii publicznej oraz zawstydzaniu rządów państw korzystających z dofinansowań. Organizacji zależy na tym, by Bank Światowy zwracał większą uwagę w jaki sposób beneficjenci wydatkują jego fundusze. Dzięki temu możliwe będzie ograniczenie ryzyka wystąpienia naruszeń praw człowieka.

Bank Światowy zareagował na zarzuty wszczęciem dochodzenia na temat realizacji projektu w Etiopii i wstrzymał się z wydaniem komentarza w tej sprawie. Natomiast odnosząc się do doniesień dotyczących nadużyć w programie w Wietnamie oświadczono, że w trakcie jego trwania zdołano uratować wiele ludzkich istnień. Biorąc pod uwagę fakt, iż organizacja przeznacza fundusze na projekty mające służyć zmniejszaniu ubóstwa na świecie i ochronie ludzi, powinna lepiej dbać o poszanowanie praw człowieka, co korzystnie wpłynie na jej wizerunek.