Doczekaliśmy się kolejnego odcinka w sadze pod tytułem „Restrukturyzacja Hewlett-Packard”. Zła wiadomość dla pracowników jest taka, że jego wydźwięk zdecydowanie nie napawa optymizmem. Amerykańskie przedsiębiorstwo specjalizujące się w produkcji komputerów i drukarek, zapowiedziało właśnie kolejną redukcję zatrudnienia. W ciągu najbliższych trzech lat pracę ma stracić od 3 do 4 tysięcy osób. Cięcia mają przynieść oszczędności od 200 do 300 mln dolarów rocznie.

Według doniesień BBC koszty redukcji zatrudnienia mogą wynieść nawet 500 mln dolarów. Firma spodziewa się również gorszych wyników finansowych za następny rok rozrachunkowy. Skorygowany zysk na akcję ma wynieść między 1,55 a 1,65 dolara. W ubiegłym roku HP wydzieliło ze swoich struktur autonomiczną firmę o nazwie HP Enterprise, która koncentruje się obecnie na świadczeniu usług związanych z przechowywaniem danych. Pozostała część, czyli HP Inc, zajmuje się produkcją drukarek i komputerów.

Prezes spółki Dion Weisler podkreślił w wydanym oświadczeniu, że jest dumny z postępów, jakie dokonały się w ciągu ostatniego roku. Zgodnie z misją Hewlett-Packard, celem działania spółki jest tworzenie technologii, które poprawiają jakość życia wszystkich ludzi, w każdym miejscu na świecie. Firma chce tworzyć produkty, które będą zadziwiać. Motywacją do działania mają być dla niej użytkownicy sprzętów, którym technologie HP mają pomóc zmieniać świat na nowo. Nie jest to jednak takie proste.

Problemem jest spadająca sprzedaż komputerów osobistych, w których produkcji specjalizuje się Hewlett-Packard. W trzecim kwartale 2016 r. sprzedano ich o 5,7% mniej, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. To jedna z przyczyn redukcji zatrudnienia w HP. Firma musiała dokonać podobnych cięć już wcześniej, również ze względu na mniejsze zainteresowanie tego typu urządzeniami. Czy zapowiadane zwolnienia będą ostatnimi?