Osoby, które bywają zagranicą w celach służbowych bądź prywatnych wiedzą, że po powrocie do domu może zaskoczyć nas wysoki rachunek telefoniczny. Co prawda po przekroczeniu granicy bądź wylądowaniu na lotnisku obcego kraju operatorzy wysyłają smsy z informacją ile i za co przyjdzie zapłacić klientowi, jednak często przyzwyczajeni do prowadzenia długich rozmów nie kontrolujemy czasu połączeń. Inna sprawa, że możliwość ich wykonywania trzeba najpierw uruchomić.

Wszystko wskazuje jednak na to, że obywatele państw członkowskich Unii Europejskiej już niedługo nie będą musieli dopłacać za rozmowy wykonywane z zagranicy. W imię reformowania rynku telekomunikacyjnego, Komisja Europejska proponuje zniesienie opłat roamingowych na terenie Starego Kontynentu. Spowoduje to obniżenie rachunków konsumentów oraz zmniejszy obciążenia biurokratyczne firm działających w branży.  

Znawcy rynku są zdania, że Europa pozostaje daleko w tyle w kwestii infrastruktury szerokopasmowej. Poza tym przedsiębiorstwa telekomunikacyjne walczą z malejącymi przychodami oraz coraz większą konkurencją. Plan Komisji Europejskiej jest ambitny. Od lipca 2014 r., konsumenci znajdujący się za granicą kraju macierzystego mają nie być obciążani opłatami za połączenia przychodzące z innych państw członkowskich. Pozostałe koszty związane z roamingiem mają zostać zniesione do 2016 r.

Proponowane rozwiązanie zakłada, że firmy telekomunikacyjne będą stosowały jednolite stawki za rozmowy na terenie całej Unii, albo też pozwolą swoim abonentom na zmianę dostawcy usług na czas pobytu zagranicą, bez konieczności wymiany karty SIM. W wywiadzie dla BBC, przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso powiedział, że zapowiadane reformy są korzystne zarówno dla konsumentów, jak i operatorów. Ponadto zaznaczył, iż „dalszy postęp na drodze do jednolitego rynku europejskiego w dziedzinie telekomunikacji jest istotny, ze względu na  interesy strategiczne Europy i postęp gospodarczy”.

Według planowanych zmian w regulacjach, każdy operator będzie potrzebował już tylko jednego pozwolenia na działanie na terenie całego rynku unijnego, a nie osobnych 28 dla każdego z państw członkowskich. Zanim jednak opłaty roamingowe znikną z rachunków, konieczne jest zyskanie akceptacji dla projektu ze strony 28 państw członkowskich oraz pozytywne jego zaopiniowanie przez znawców prawa.