Brytyjskie społeczeństwo jak mało która społeczność ceni sobie tradycję. Każdy kto miał okazję odwiedzić Wyspy Brytyjskie wie, że trudno wyobrazić sobie Wielką Brytanię bez piętrowych londyńskich autobusów, charakterystycznej czapki brytyjskiego policjanta czy…jeszcze bardziej charakterystycznych budek telefonicznych. Te ostatnie mogą jednak wkrótce zniknąć, gdyż stają się powoli kosztownym przeżytkiem.

Władze brytyjskiego narodowego operatora telekomunikacyjnego (BT) poinformowały właśnie, że z badań zleconych przez firmę wynika, że tylko 3 na 100 obywateli Wielkiej Brytanii skorzystało w ciągu ostatniego miesiąca z budki telefonicznej. To dramatycznie niski wynik, ale jak podkreślają w BT, w czasach kiedy praktycznie każdy posiada telefon komórkowy, niczego innego nie należało się spodziewać. Rozwój sieci telefonii komórkowej oraz Internetu powoli „spycha” tradycyjne budki telefoniczne do lamusa. Z tego też powodu w ciągu ostatnich 10 lat BT zlikwidowało blisko 33 tysiące budek, czyli ponad 1/3 wszystkich istniejących na terenie Wielkiej Brytanii. Plan na ten rok przewiduje likwidację kolejnego tysiąca takich obiektów.

Co ciekawe, plany likwidacji budek telefonicznych zaktywizowały wiele lokalnych środowisk obrońców tego nieodłącznego elementu brytyjskiego krajobrazu. Szczególnie na prowincji ludzie są przywiązani do „swoich” budek telefonicznych. Wychodząc im naprzeciw BT oferuje możliwość…zakupu takiej budki za 1 funta w ramach programu o nazwie Adopt a−Kiosk. Oczywiście, nie będzie to już wtedy budka telefoniczna, z której można zadzwonić, ale pozostanie na swoim miejscu jako obiekt do wykorzystania przez miejscową społeczność. Powodzenie tej akcji przerosło najśmielsze plany, gdyż liczba „adoptowanych” budek idzie już w setki. Takie budki wykorzystywane są jako punkty informacyjne, biblioteki (sic!), a nawet miejsca gdzie montuje się defibrylatory.

Oprócz osób broniących budek telefonicznych ze względów sentymentalnych, jest też spora grupa ludzi, którzy wskazują na względy praktyczne. Otóż, zasięg telefonów komórkowych w słabo zaludnionych terenach Szkocji czy Walii nie jest najlepszy i budka telefoniczna nadal spełnia tam swoją podstawową funkcję. Władze BT zapewniają, iż takich budek (na razie) nie będą likwidować. W większych miastach istniejące budki telefoniczne również przechodzą duże zmiany. Montuje się na nich nadajniki wi−fi, są wykorzystywane jako bankomaty czy nawet planuje się przekształcić niektóre z nich w samoobsługowe punkty przyjmowania i odbioru paczek pocztowych.

No cóż, należy się chyba pogodzić z tym, że czas tradycyjnych budek telefonicznych dobiega końca. Postęp techniczny ma to do siebie, że nie da się go zatrzymać, a jedyne co można zrobić to płynnie dostosować się do jego wyroków.