Pomimo coraz silniejszych trendów związanych ze zdrowym odżywaniem się i dbałością o formę fizyczną, w dalszym ciągu dużą popularnością cieszą się tzw. śmieciowe jedzenie oraz zawierające duże ilości cukru napoje gazowane. Skutki spożywania tego typu produktów zaobserwować można na ulicach i w kolejkach u lekarzy specjalistów. Coraz więcej osób ma problem z utrzymaniem prawidłowej wagi, ponadto dokuczają im różne inne dolegliwości związane z nieodpowiednim odżywaniem się. Ze zjawiskiem tym postanowił powalczyć rząd Wielkiej Brytanii, który zapowiedział w minioną środę wprowadzenie nowego podatku od słodzonych napojów.

Głównym celem tego działania ma być próba rozwiązania problemu otyłości wśród dzieci. Jak informuje CNN Money, podatkiem mają być objęte napoje, w których zawartość cukru wynosi powyżej 5 gramów na 100 mililitrów. Natomiast jeszcze wyższa stawka ma zostać nałożona na napoje, gdzie cukru będzie więcej niż 8 gramów w 100 mililitrach. Do tej kategorii zaliczają się wszystkie najpopularniejsze na świecie napoje, takie jak Coca-Cola, Dr Pepper, Pepsi Cola, Mountain Dew, 7-up i wiele innych. Problem otyłości wśród brytyjskich dzieci jest poważny – w momencie opuszczania szkoły podstawowej dotknięty nim jest jeden na pięciu absolwentów. Według badań, na które powołuje się rząd Wielkiej Brytanii, jedną z głównych przyczyn takiego stanu rzeczy jest zbyt duża ilość cukru w codziennej diecie dzieci i młodzieży. A słodzone napoje stanowią jedno z popularniejszych jego źródeł.

Kanclerz skarbu George Osborne powiedział, że wyższe opodatkowanie skutecznie wpływa na zachowania konsumentów zniechęcając ich do spożywania niezdrowych produktów. Z kolei znany brytyjski kucharz Jamie Oliver uznał ruch za odważny i jak najbardziej uzasadniony, gdyż jego zdaniem „zdrowie dzieci powinno być zawsze na pierwszym miejscu”. W podobnym tonie wypowiedział się były burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg, który parę lat temu lobbował na rzecz wprowadzenia pierwszego tego typu podatku w swoim mieście. Bloomberg stwierdził, że decyzja rządu Wielkiej Brytanii stawia ten kraj „w czołówce światowej walki z otyłością i cukrzycą”.

Jak łatwo się domyślić, producenci słodzonych napojów uznali zapowiadany podatek za niesprawiedliwy. Gavin Partington z British Soft Drink Association powiedział, że branża czuje się „niesamowicie rozczarowana podjętą przez rząd decyzją, aby nałożyć podatek na produkty tych firm, które w ciągu ostatnich kilku lat nieustannie zmniejszały zawartość cukru w oferowanych napojach”. Od 2012 roku miała się ona obniżyć średnio o 13,6%. Wartość nałożonego podatku ma wynieść 0,18 i 0,24 funta na litr napoju o zawartości cukru powyżej odpowiednio 5 i 8 gramów na 100 mililitrów. Pozyskane w ten sposób środki, które szacuje się na ok. 520 mln funtów w pierwszym roku, mają zostać przeznaczone na finansowanie zajęć sportowych w szkołach. Podatek ma zacząć obowiązywać w kwietniu 2018 roku.