Czy nazwa Foxconn mówi cokolwiek przeciętnemu człowiekowi? Pewnie nie. Tymczasem okazuje się, że wiele z otaczających nas urządzeń elektronicznych zostało wyprodukowanych właśnie przez tą firmę. Jest to możliwe, gdyż czołowi producenci elektroniki i sprzętu komputerowego właśnie tej tajwańskiej firmie zlecają produkcję podzespołów, a nawet całych urządzeń. W ostatnim jednak czasie firma nie ma dobrej opinii, gdyż zanotowano w niej wiele przypadków łamania praw pracowniczych.

Foxconn formalnie należy do mającej siedzibę na Tajwanie spółki Hon Hai Precision. Jest prawdziwym gigantem zatrudniającym około 800 tysięcy pracowników. Wiele z zakładów produkcyjnych firmy umiejscowionych jest w Chinach. I właśnie w tych zakładach wykryto praktyki naruszające prawa pracownicze. Okazało się (co przyznała sama firma), że na staż przyjmowano tam nieletnich pracowników, którzy zmuszani byli do pracy na nocnych zmianach. Nie jest to jednak najpoważniejszy zarzut w stosunku do chińskiego oddziału firmy. Po raz pierwszy Foxconn znalazł się „na cenzurowanym” w 2010 roku, gdy aż 13 pracowników firmy w krótkim odstępie czasu popełniło samobójstwo. Śledztwo wykazało, że przynajmniej w części przypadków powodem tych dramatycznych wydarzeń były warunki pracy w zakładach produkcyjnych. Szefostwo firmy zareagowało wtedy wprowadzeniem kodeksu dobrych praktyk zakazującego ponadnormatywnej pracy w nadgodzinach, podniesiono także płace personelu. Dodatkowo wprowadzono instytucję doradców, którzy mieli na miejscu w zakładach pomagać pracownikom w rozwiązywaniu ich problemów. W zakładach w Shenzen uruchomiono także specjalną linię telefoniczną dla potencjalnych samobójców. Z kolei w Indiach, po tym jak 250 pracowników zachorowało z przemęczenia, zamknięto tymczasowo jeden z zakładów produkcyjnych.

Podjęte działania na rzecz poprawy warunków pracy i ogólnie rozumianego bezpieczeństwa pracowników przyniosły efekty w tym sensie, że nie powtórzyły się tragiczne wydarzenia seryjnych samobójstw. Niemniej jednak, w 2011 roku w zakładach w Chengdu w eksplozji zginęło 2 pracowników, a obecnie wykryte problemy z zatrudnianiem stażystów i zmuszaniem ich do pracy w nadgodzinach wskazują, że Foxconn nadal nie jest firmą przyjazną dla swoich pracowników.

Biorąc więc do ręki najnowszy tablet czy smartfon zdobądźmy się na refleksję, że być może powstał on właśnie w jednej z fabryk Foxconn.