Jedna z największych firm informatycznych świata, amerykański Hewlett–Packard ogłosiła kolejny plan restrukturyzacyjny, zakładający redukcje personelu o 25–30 tysięcy osób. Trwająca już kilka lat restrukturyzacja nadal nie spowodowała wyjścia firmy z finansowych kłopotów, choć szefowa HP zapowiada, że planowane zmiany są już ostatnimi w procesie uzdrawiania firmy.

Założony w 1939 roku, mający siedzibę w Palo Alto w Kalifornii koncern HP do 2012 roku dzierżył miano największej komputerowej firmy świata. Dopiero w 2012 roku w dał się prześcignąć w liczbie sprzedanych komputerów firmie Lenovo. W tym czasie kłopoty HP były już jednak bardzo dobrze widoczne. Przyczyniły się do nich przede wszystkim drogie i nieudane fuzje rynkowe takie jak przejęcie w 2002 roku firmy Compaq za 25 miliardów dolarów, firmy konsultingowej EDS za 14 miliardów dolarów czy Autonomy za 11 miliardów dolarów w 2011 roku. Nowa szefowa koncernu Meg Whitman, która objęła swoje stanowisko właśnie po tej ostatniej niedanej fuzji w 2011 roku rozpoczęła pierwszą restrukturyzację od zwolnienia 55 tysięcy pracowników. Pomimo działań naprawczych, cena akcji HP na nowojorskiej giełdzie ciągle jest o 60% niższa niż w rekordowym 2001 roku, kiedy to HP był gwiazdką Krzemowej Doliny i jedną z głównych „firm–bohaterów” pęczniejącej w tamtym czasie internetowej bańki spekulacyjnej. Obecnie firma zatrudnia 300 tysięcy pracowników.

Najnowsze plany szefostwa HP zakładają, że z HP zostanie wydzielona autonomiczna firma o nazwie HP Enterprise (HPE). Będzie się ona koncentrować na obsłudze biznesu i agencji rządowych w zakresie usług informatycznych. Pozostała część firmy pozostanie przy tradycyjnym dla HP sektorze usług, czyli produkcji drukarek i komputerów na potrzeby klientów indywidualnych. Koszt przeprowadzenia całej operacji zamknie się kwotą 2,7 miliarda dolarów. Co ciekawe, przewidywane oszczędności wyniosą dokładnie tyle samo.

Na spotkaniu z analitykami giełdowymi z Wall Street prezes koncernu powiedziała cyt. „wykonaliśmy do tej pory gigantyczną pracę, aby wyprowadzić firmę z kłopotów finansowych. Obecne działania stanowią finalny etap restrukturyzacji i przesądzą o kształcie koncernu na wiele najbliższych lat.” Charles King z mającej siedzibę w Krzemowej Dolinie firmy konsultingowej Pound–IT jest jednak sceptyczny cyt. „mam poważne wątpliwości, czy HP naprawdę skończył już swój proces restrukturyzacji. Sytuacja jest chyba poważniejsza, niż nas wcześniej informowano. Może się to skończyć kolejnymi cięciami zatrudnienia.”