W ubiegłym roku Google kupił Motorola Mobility za 12,5 mld dolarów, dzięki czemu zyskał dostęp do ponad 17 tysięcy patentów. Teraz przyszedł czas na kolejny krok – wchłonięcie byłego lidera rynku telefonów komórkowych do swojej organizacji. Zdaniem analityków ogłoszone w tym tygodniu plany restrukturyzacyjne są tego niezbitym dowodem.

Motorola Mobility zamierza zwolnić 4 tysiące pracowników na całym świecie, a wszystko po to, by firma ponownie zaczęła przynosić dochody. Planowana redukcja zakłada zamknięcie lub połączenie ok. 1/3 z 90 obiektów firmy, włączając biura oraz fabryki. Pracę straci 20% ogólnej liczby zatrudnionych, z czego 2/3 poza Stanami Zjednoczonymi. Nie podano jednak, gdzie dokładnie przewidziane są cięcia kadrowe. Koszty pakietów odprawowych szacuje się na 275 mln dolarów. Przedstawiciele Motoroli zapewniają ponadto, że firma pomoże zwalnianym osobom w znalezieniu nowej pracy.

Były lider rynku telefonów komórkowych, pozostaje daleko w tyle za swoimi najgroźniejszymi konkurentami, włączając Apple i Samsunga. Zgodnie z oświadczeniem wydanym przez Google, w 14 z 16 ostatnich kwartałów firma przynosiła straty. Zapowiadane zmiany umożliwią Motoroli skupienie się na bardziej innowacyjnych i dochodowych produktach, jak chociażby smartfony.

W tym roku Samsung przejął palmę pierwszeństwa na rynku telefonów komórkowych, sprzedając w pierwszym kwartale ponad 93 mln aparatów. To dało koreańskiemu producentowi 25% udział w rynku i satysfakcję z detronizacji Nokii. W tym samym czasie Motorola sprzedała 9 mln komórek, z czego 5,1 mln stanowiły smartfony. Rezultat finansowy – strata w wysokości 86 mln dolarów.

Zdaniem analityków, jeśli Google połączy swój potencjał z doświadczeniem Motoroli, w dłuższej perspektywie ma szansę osiągnąć spore zyski z dokonanego zakupu. Ostatnie sukcesy produktów Samsunga – smartfona Nexus oraz tabletów z systemem operacyjnym Android dowodzą tego twierdzenia.