Co powstanie z połączenia detergentów, kosmetyków i wiader pełnych klejów? Henkel! Niemiecki koncern chemiczny, którego wartość szacowana jest na wiele miliardów dolarów! Dzięki strategii dywersyfikacji, przedsiębiorstwo może pochwalić się dobrymi wynikami finansowymi i optymistycznymi perspektywami na przyszłość.

Henkel, którego główna siedziba mieści się w Dusseldorfie, specjalizuje się w produkcji środków higienicznych zarówno do użytku domowego, jak i przemysłowego. W ofercie koncernu można znaleźć środki piorące i czyszczące, wiele rodzajów kosmetyków, a także różnorakie kleje. Najbardziej znane marki niemieckiej spółki, których reklamy na co dzień pojawiając się w polskiej telewizji, to Persil, Perwoll, Pur, Schwarzkopf, Taft i Fa. Jednak sukces Henkela tkwi także w rozbudowanej ofercie klejów konsumenckich i przemysłowych.

W rozmowie z CNN Kasper Rorsted – szef Henkela – podkreśla, że to właśnie kleje są podstawowym produktem koncernu, gdyż są one wykorzystywane praktycznie we wszystkich branżach. Kleje stosowane są w każdym procesie produkcyjnym, począwszy od produkcji przedmiotów codziennego użytku, iPadów, adidasów, na samolotach skończywszy. W 2008 roku spółka wdrożyła nową strategię promowania marek, która zaowocowała wzrostem sprzedaży w wysokości niemal 2,5 miliardów euro. Jednak koncern nie spoczywa na laurach i cele na kolejne lata są równie ambitne – zapewnia Rorsted.

Henkel rozszerza także swoją sprzedaż na rynkach rozwijających się, gdzie generowanych jest ponad 40% przychodów. Być może w przyszłości staną się one podstawowym rynkiem spółki, jednak Rorsted uważa, że nie należy pomijać potencjału rynku Ameryki Północnej. W przypadku tak wszechstronnego przedsiębiorstwa, dywersyfikacja wydaje się być nie tylko strategią, ale przede wszystkim filozofią biznesu.