Duński producent zabawek co jakiś czas powraca na łamy naszego portalu. Tym razem wiadomości dotyczą współpracy między Lego i Shellem, a raczej jej nadchodzącego końca. Okazuje się bowiem, że w wyniku nasilającej się presji  ze strony środowiskowej organizacji Greenpeace, wytwórca legendarnych klocków nie odnowi kontraktu reklamowego z petrochemicznym gigantem. W ostatnim czasie Greenpeace prowadziło kampanię przeciwko odwiertom wykonywanym przez koncerny naftowe w Arktyce. Lego zostało oskarżone o obcowanie z niewłaściwym towarzystwem.

Zabawki z logo słynnych klocków są rozdawane klientom stacji paliw Shell w ponad 30 krajach. W ramach umowy podpisanej w 2011 r., Lego produkuje i sprzedaje zestawy do budowy stacji benzynowych oraz urządzeń wiertniczych sygnowanych marką Shell. Jak podało BBC, przedstawiciele Greenpeace argumentowali, że wykorzystując Lego, Shell buduje lojalność i przywiązanie do swoich usług wśród milionów dzieci, będących następnym pokoleniem konsumentów. Częścią prowadzonej przeciwko obu firmom kampanii było zamieszczenie w serwisie YouTube filmu, ukazującego jak zabawki Lego toną w  ropie naftowej w Arktyce.

Prezes grupy Lego Jorgen Vig Knudstorp powiedział, że jego firma nigdy nie powinna stać się częścią sporu Greenpeace z Shellem. Podkreślił, że ekolodzy powinni omawiać dyskusyjne kwestie z koncernem paliwowym, a nie używać do tego marki Lego. Zaznaczył także, iż grupa nie zgadza się z taktyką stosowaną przez Greenpeace, która „mogła wywołać nieporozumienia odnośnie sposobu w jaki działa firma, wśród jej interesariuszy”.

Shell zapowiedział, że nadal będzie oferował słynne klocki swoim klientom, a realizację kontraktu nazwał wielkim sukcesem. Co ciekawe, nie wiadomo na jak długo strony zawarły umowę. Shell prowadzi poszukiwania ropy w Arktyce od 1918 roku. Analitycy przewidują, że w ciągu następnej dekady wyda miliardy dolarów na wiercenia na tym terytorium. Greenpeace przekonuje z kolei, że wydobywanie ropy w Arktyce jest bardzo ryzykowne, przyczynia się do globalnego ocieplenia a ewentualny wyciek oleju zniszczyłby unikalną przyrodę Arktyki. Jak i kiedy skończy się ta potyczka?