Podczas dwudniowych rozmów w Aylesbury pomiędzy ministrami finansów krajów grupy G7 i prezesami banków centralnych, postanowiono, że konieczne są bardziej zdecydowane działania w celu rozwiązania problemu unikania zobowiązań podatkowych. Decyzje podjęte podczas spotkania potwierdziły, że siedem najbardziej uprzemysłowionych państw świata zgadza się ze sobą w większej ilości kwestii dotyczących polityki fiskalnej, niż się pierwotnie spodziewano.

Problem unikania płacenia podatków przez międzynarodowe korporacje oraz ukrywania dochodów w rajach podatkowych przez indywidualnych podatników został poruszony na początku roku przez Wielką Brytanię, Niemcy i inne kraje strefy euro, o czym pisaliśmy na naszym portalu. Przewodząca aktualnie G7 Wielka Brytania chce, by kraje podpisały program, w myśl którego władze podatkowe poszczególnych państw będą wymieniać się między sobą informacjami dotyczącymi podatników. Programem mają być objęte również tak zwane raje podatkowe, do których należy między innymi Luksemburg. Jak dotąd tylko Austria sprzeciwiła się podpisaniu porozumienia.

Przedstawiciele państw zrzeszonych w grupie G7 postanowili zwrócić się do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) z prośbą o opracowanie stosownych zaleceń, które umożliwiłyby ograniczenie oszustw podatkowych. Duże korporacje międzynarodowe starają się zmniejszać wysokość płaconych podatków, poprzez stosowanie tak zwanych cen transferowych w transakcjach pomiędzy swoimi podmiotami mieszczącymi się w różnych krajach. Innym sposobem zmniejszania kosztów jest transfer części dochodów uzyskanych w jednym kraju do filii znajdującej się w innym.

Przedstawiciele krajów G7 zgodzili się również odnośnie potrzeby wprowadzenia istotnych zmian w systemie bankowym. Chodzi o niedopuszczenie do rozrastania się banków do takich rozmiarów, że ich potencjalna niewypłacalność pogrąża krajową gospodarkę. Minister finansów Wielkiej Brytanii George Osborne powiedział, że konieczne jest wprowadzenie odpowiednich ograniczeń, które zapobiegną upadkom banków i ochronią interes podatników. By były skuteczne, ograniczenia te muszą być wprowadzone w skali globalnej.

Zdaniem ministra Osborne’a rozmowy potwierdziły, jak wiele wyzwań stoi przed najprężniejszymi gospodarkami, aby zapewnić skuteczną i długotrwałą poprawę sytuacji ekonomicznej świata. Mimo szczerych chęci sukces nie jest jednak pewny. Efekty rozmów grupy G7 spotkały się z krytyką, ponieważ nie wypracowano żadnych konkretnych rozwiązań, a jedynie potwierdzono to, o czym mówiło się od dawna. Obserwatorzy liczą, że planowane spotkania grupy G8, a następnie G20 przyniosą więcej konkretów.