Nigeria-jedyny kraj afrykański, który dotychczas liczył się w globalnej skali jako producent ropy naftowej, może przestać być wkrótce samotną roponośną wyspą na Czarnym Lądzie.

Prezydent Kenii Mwai Kibeki ogłosił właśnie, że angielsko-irlandzka kompania naftowa Tullow Oil odkryła na terenie kraju złoża ropy naftowej. Odkrycie nastąpiło w północno-zachodnim regionie Kenii, w okręgu Turkana. Prezydent Kibaki powiedział, iż „to pierwsze tego rodzaju odkrycie na terenie Kenii” i nazwał je „wielkim przełomem”.

Kenia jest we wschodniej Afryce regionalnym liderem gospodarczym, przy czym jej relatywne-na tle innych innych krajów regionu-bogactwo nie opiera się na surowcach naturalnych, a raczej na turystyce i innych gałęziach przemysłu.

Według prezydenta Kibeki, Tullow Oil przeprowadzi dalsze odwierty i badania w celu określenia warunków do rozpoczęcia przemysłowego wydobycia ropy naftowej. „To dopiero początek długiej drogi do nadania naszemu krajowi statusu producenta ropy naftowej, co zwykle trwa około trzech lat. Społeczeństwo będzie na bieżąco informowane o postępach prac”-powiedział Kibeki.

Według przedstawicieli Tullow Oil, która znalazła ropę również w sąsiedniej Ugandzie, „pierwsze wyniki prac w Kenii przeszły wszelkie oczekiwania”. „To jest znakomity początek naszych prac obejmujących swym zasięgiem również Etiopię”-powiedział Angus McCoss-dyrektor do spraw wydobycia Tullow Oil.

Mając na uwadze obecne ceny ropy naftowej na światowych rynkach, wypada nam tylko życzyć Kenijczykom powodzenia.

Źródło:  BBC