Carrefour, największa w Europie sieć supermarketów i hipermarketów, obawia się sporych trudności w bieżącym roku, których przyczyną jest przede wszystkim osłabienie w strefie euro. Francuska spółka zwraca szczególną uwagę na recesję we Włoszech i Hiszpanii, która negatywnie wpływa na popyt.

W związku z pesymistycznymi przewidywaniami Carrefour zapowiedział wzrost wydatków do około 2,2 miliardów euro, których celem będzie ożywienie sprzedaży i zwiększenie zysków. Wbrew oczekiwaniom, dotychczasowe zyski spółki spadły mniej niż zakładano, stąd na początku piątkowych notowań wartość akcji wzrosła o 5%. Przychody operacyjne francuskiej sieci, w których nie uwzględniono jednorazowych zysków i strat, zmniejszyły się o 2,6% do wartości 2,1 miliardów euro. Zysk netto z działalności kontynuowanej Carrefoura wyniósł 113 miliony euro, a zadłużenie spółki spadło o 2,6 miliardy do 4,32 miliardów euro.

W skali globalnej Carrefour wciąż pozostaje drugą pod względem wielkości światową siecią handlu detalicznego, którą wyprzedza jedynie amerykański Walmart. Mimo to, francuska spółka odczuwa wzrost konkurencji ze strony sklepów specjalistycznych, a także coraz bardziej rozwijających się sklepów online. W rezultacie Carrefour stara się obniżać koszty i koncentrować się na konkurencji cenowej. Równocześnie sieć rozszerza swoją działalność wchodząc na rynki krajów rozwijających się, głównie Chin i Brazylii, jednak skupiając się na wybranych obszarach – w 2012 roku Carrefour wycofał się z Singapuru i Kolumbii, zarabiając na sprzedaży lokalnych sklepów 2,8 miliardów euro.

Niebawem przekonamy się, jak sieć upora się z trudnościami i czy obroni swoją pozycję na rynku. Zwłaszcza, że wielu ekspertów zapowiada nadchodzący czas ożywienia.