Motomaniacy z pewnością już wiedzą, że niebawem na ulice wyjedzie nowa, otwarta wersja LaFerrari. Mimo, że cena samochodu wynosi 2,2 miliona dolarów, wszystkie maszyny wyprodukowane w ramach tej edycji już zostały sprzedane.

W czwartek, podczas Paris Motor Show, włoski producent samochodów sportowych zaprezentował LaFerrari Aperta – najnowszą wersję produkowanego od 2013 roku LaFerrari. Aperta, co w języku włoskim oznacza otwarty, posiada wszystkie zalety starszej wersji auta, między innymi hybrydowy napęd o mocy 950 KM, zaś największą zmianą jest brak stałego dachu, który zastąpiono miękkim dachem lub hard top-em z włókna szklanego.

Ferrari zaplanowało produkcję 209 pojazdów z zamiarem zatrzymania dziewięciu z nich. Oznacza to, że w sprzedaży jest, albo raczej było, dostępnych 200 aut w najnowszej wersji. Jeszcze przed premierą wybrani klienci dostali zaproszenie do zakupu nowości. Ponieważ liczba zainteresowanych nową wersją LaFerrari trzykrotnie przewyższyła liczbę oferowanych samochodów, wszystkie zostały wyprzedane.

Takie postępowanie spółki jest elementem strategii zwiększania sprzedaży przy jednoczesnym utrzymaniu ekskluzywnego charakteru marki. Podobnie jak w przypadku modelu California T, którego wartość wynosi około 200 tysięcy dolarów, Ferrari produkując jego limitowane wersje dba o to, by wyróżniały się dodatkowymi opcjami i przede wszystkim znacznie wyższą ceną.

W 2014 roku za LaFerrari trzeba było zapłacić około 1,5 miliona dolarów. Model był produkowany do 2015 roku i obecnie można go kupić jedynie na aukcjach, gdzie jego wartość przekracza 5 milionów dolarów. Należy się więc spodziewać, że nabywcy wersji Aperta za kilka lat mogą liczyć na niezły zysk.