Wakacje to okres, w którym wielu młodych ludzi zdobywa doświadczenie zawodowe w ramach różnego rodzaju praktyk i staży. Najchętniej wybierane są te, z którymi wiążą się nie tylko ciekawe zadania czy rozwijanie umiejętności, ale również mniejsze lub większe wynagrodzenie. Okazuje się, że płatne praktyki mają jeszcze jedną zaletę. Osoby biorące w nich udział są w lepszej sytuacji w kontekście swojej przyszłości zawodowej. 

Na łamach portalu CNN Money opublikowano wnioski z badań przeprowadzonych przez National Association of Colleges and Employers na terenie Stanów Zjednoczonych. Wynika z nich, iż praktykanci, którzy nie otrzymują wynagrodzenia mają dużo mniejsze szanse na otrzymanie propozycji pracy po zakończeniu stażu. Ofertę taką otrzymało tylko 44% z nich, podczas gdy w grupie zarabiających w trakcie praktyk wspomniany odsetek wyniósł 72%.

Być może niektórym wyda się, że trudno szukać związku przyczynowo-skutkowego między powyższymi czynnikami. Jednak Ross Eisenbrey z grupy badawczej Economic Policy Institute z Waszyngtonu przekonuje, że taka sytuacja ma logiczne uzasadnienie. Jak mówi: „Jeśli zapłacono Tobie za staż, była to prawdopodobnie wartościowa praca”. Z przeprowadzonych badań wynika, że nawet jeśli nieopłacany praktykant otrzyma propozycję pracy, jego pensja będzie niższa niż tego, któremu płacono za staż. Średnie wynagrodzenie pierwszego wyniesie ok. 34.400 dolarów, a drugiego – 53.521 dolarów.

Biorąc pod uwagę ogólną sytuację na rynku pracy dla amerykańskich absolwentów należy zauważyć, iż uległa ona poprawie. Stopa bezrobocia w grupie wiekowej od 21 do 24 lat wynosi obecnie 5,6%. Jednak mimo lepszych perspektyw zawodowych, młodzi pracownicy nadal borykają się z pewnymi problemami. Do największych należą zatrudnianie w niepełnym wymiarze godzin i na umowy tymczasowe. Efektem takiego stanu rzeczy są zbyt niskie wynagrodzenia oraz brak stabilności finansowej absolwentów. Wydaje się, że owe problemy nie dotyczą tylko tych młodych ludzi, którzy mieszkają w USA…