Mało jest narodów tak bardzo przywiązanych do tradycji jak Brytyjczycy. Można by w tym miejscu niemalże bez końca wymieniać dowody na poparcie tej tezy, ale kto choć raz widział chociażby jak wyglądają członkowie Izby Lordów w swoich staromodnych perukach, czy gwardziści przed Pałacem Buckingham, zrozumie na czym polega brytyjski kult tradycji.

Bardzo ważną częścią wyspiarskiej historii są także instytucje państwowe takie jak poczta czy kolej. O kłopotach tej pierwszej pisaliśmy na naszych łamach jakiś czas temu. Okazuje się, że do brytyjskiej poczty dołączyły tamtejsze koleje, które borykają się z poważnymi problemami finansowymi. Państwowa firma Network Rail, która zarządza infrastrukturą kolejową ogłosiła plany wielkiej wyprzedaży posiadanych nieruchomości. Do sprzedaży pójdą stacje przeładunkowe, parkingi i inne tereny, w sumie około 7500 działek. Efektem tej bezprecedensowej akcji pozbywania się majątku firmy ma być uzyskanie 1,8 miliarda funtów, co ma pozwolić na zbilansowanie budżetu firmy.

Jak mówi prezes Network Rail Mark Carne cyt. „każdy z naszych składników majątkowych podlega skrupulatnej ocenie pod jednym tylko względem: przydatności dla dalszego rozwoju firmy. Jeśli niektóre nasze zasoby nie są nam trwale niezbędne, pozbycie się ich w najlepszy możliwy sposób przyczyni się do budowy naszej lepszej przyszłości.” Rzecznik prasowy Network Rail ujawnił, że firma zatrudniła doradców finansowych w celu optymalnego przeprowadzenia całego procesu, który ma potrwać do 2019 roku

Kłopoty finansowe Network Rail mogą się odbić szerokim echem w Wielkiej Brytanii jeszcze z jednego powodu. Otóż, firma ta jest właścicielem 17 głównych dworców kolejowych w tym kraju, włączając w to tak słynne stacje jak londyńskie Paddington i Waterloo czy New Street w Birmingham. W ramach programu pozbywania się zbędnych nieruchomości mogą one trafić w prywatne ręce, co dla wielu Brytyjczyków będzie z pewnością niemałym szokiem. Nikt bowiem nie zagwarantuje w takiej sytuacji, że nowy właściciel uszanuje tradycje i charakter tych miejsc. Czy ten czarny scenariusz się spełni? Odpowiedź jak zwykle przyniesie czas.