Niegdysiejszy lider rynku telekomunikacyjnego pozbył się niedawno podstawowej części swojej działalności. Z początkiem 2014 r. dywizję zajmującą się produkcją telefonów przejmuje bowiem Microsoft. Nokia w dalszym ciągu walczy jednak o dobre wyniki finansowe. Obecnie jej najważniejszy oddział stanowi ten, w ramach którego powstają rozwiązania z zakresu sieci i telekomunikacji. Jak sobie radzi?

Według opublikowanych właśnie danych zysk operacyjny tej dywizji spadł w trzecim kwartale o 33% do poziomu 218 mln euro. Przedstawiciele Nokii przewidują jednak, że w następnym kwartale firma odbije to sobie z nawiązką – marża zysku ma wzrosnąć z 8,4 do 12%. Całkiem nieźle wygląda natomiast sprzedaż smartfonów Lumia, która wzrosła o 19% do poziomu blisko 9 mln sztuk. Niestety od stycznia 2014 r. staną się one elementem oferty Microsoftu.

Transakcja zawarta przez Microsoft i Nokię opiewała na kwotę 5,4 mld euro i poza sprzedażą dywizji zajmującej się produkcją telefonów, objęła również cesję praw autorskich, licencji i patentów Nokii na rzecz Microsoftu. Posunięcie to było wynikiem nieudanego pościgu Nokii za rywalami Samsungiem i Apple na rynku telefonów komórkowych, w szczególności smarfonów. Z kolei Microsoft był wielokrotnie krytykowany przez analityków za niewystarczającą aktywność na tym polu.

W wywiadzie dla BBC, ustępujący dyrektor zarządzający Microsoftu Steve Ballmer powiedział, że jego firma „jest na etapie transformacji, ze znanej z oprogramowania i komputerów, w skoncentrowaną na urządzeniach i usługach”. Jak na transakcji wyjdą obie firmy? Czy Microsoft nabierze rozpędu? Czy Nokii uda się utrzymać na rynku? Przekonamy się już niebawem.