Popularna w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych baśniowa postać, przynosząca najmłodszym pieniądze bądź drobne upominki za mleczne ząbki schowane pod poduszką, jest ostatnimi czasy wyjątkowo hojna. Niektóre z amerykańskich dzieci (ok. 2%) otrzymują nawet 50 dolarów za każdego straconego mleczaka! Uśredniając gotówkowe prezenty Zębowej Wróżki (zwanej także Wróżką Zębuszką), milusińscy „zarabiają” po 3,7 $ na zębie. To o 23% więcej niż w roku ubiegłym i aż o 42% więcej niż przed dwoma laty.

Zdaniem dziennikarza TIME Dana Kadleca, rozrzutność Wróżki to przejaw poprawiającej się sytuacji gospodarczej kraju. Ostrzega on jednak przed… „zębową bańką”. Mityczna postać pojawia się w 90% amerykańskich domów, w których mieszkają dzieci. Owiana legendą i budząca pozytywne skojarzenia Wróżka, ma przynosić ukojenie (i finansowe zadośćuczynienie) po utracie mleczaków. Najmłodsi mają na jej punkcie obsesję, a ci najbardziej „przedsiębiorczy” próbują przyspieszyć naturalny proces wymiany zębów na stałe.  

Największe gotówkowe prezenty otrzymują dzieci rodziców młodszych. Im niższy jest bowiem wiek mamy i taty, tym na wyższą kwotę może liczyć ich pociecha. Według badań Visy, najczęściej dzieci otrzymują dolara za każdego straconego zęba. Rodzice w przedziale wiekowym od 18 do 24 przekazują za pośrednictwem Wróżki 5,2$ za mleczaka. Z kolei ci, którzy zarabiają mniej niż 25 tys. dolarów rocznie, w ramach zadośćuczynienia za brak zęba dają dzieciom ok. 4,1$. To prowadzi do wniosku, że niezależnie od dochodu i sytuacji materialnej, rodzicie usilnie starają się, by ich pociecha otrzymywała tyle samo pieniędzy co jej koledzy i koleżanki. A to prosta droga do tego, by popaść w finansowe tarapaty.

Przedstawiciele Visy widzą jednak olbrzymi potencjał w historii związanej z Wróżką Zębuszką. Ich zdaniem to świetna okazja do rozmowy z dziećmi na temat wartości pieniądza. Zaznaczają jednak, że mówienie im, iż ich mleczny ząb wart jest 50 $ to droga donikąd. Takie działanie obniża bowiem wartość dolara w oczach dzieci. W związku z tym firma postanowiła zająć się edukacją ekonomiczną najmłodszych, zaczynając od ich rodziców.

Każda mama lub tato zastanawiający się, jaką kwotę Zębowa Wróżka powinna zostawić pod poduszką ich dziecka, może skorzystać z bezpłatnej aplikacji o dźwięcznej nazwie Tooth Fairy Calculator. Jest ona dostępna w sklepie iTunes i na Facebooku. Visa doradza także, by wykorzystać entuzjazm oraz radość pociechy z otrzymanych pieniędzy i przeprowadzić z nią rozmowę o budżecie, oszczędzaniu i wydatkach. Jak widać na naukę ekonomii nigdy nie jest za wcześnie…