Każdy zna zasady obowiązujące w kolejce – ten, kto przyszedł pierwszy, będzie obsłużony jako pierwszy. W związku z tym zwykle ogonek czekających osób oznacza stratę co najmniej kilkunastu minut. A gdyby tak zmienić system kolejkowy? Duńscy naukowcy przekonują, że możliwe jest ograniczenie marnotrawstwa czasu!

Okazuje się, że zasada „pierwszy przyszedł, pierwszy wyszedł” nie jest optymalna i powoduje, że ludzie tracą mnóstwo czasu w oczekiwaniu na swoją kolej. Niewątpliwie trzeba stwierdzić, że jest ona sprawiedliwa, jednak wiele osób ma tendencję do zbyt wczesnego przychodzenia. Profesor Lars Peter Osterdal z Uniwersytetu Południowej Danii przeprowadził wraz z kolegą eksperyment, z którego wynika, że ci, którzy przychodzą jako ostatni powinni być obsługiwani jako pierwsi!

Zdaniem duńskich naukowców doskonałym przykładem jest odprawa na lotnisku w przypadku linii, które nie przyjmują wcześniejszych rezerwacji miejsc. W efekcie pasażerowie, którzy przyjeżdżają jako pierwsi mają szansę wybrać preferowane miejsce w samolocie, przez co wiele osób czeka na lot kilka godzin. Tymczasem wyniki eksperymentu sugerują, że wprowadzenie zasady, zgodnie z którą podróżni są obsługiwani losowo, bez względu na pierwszeństwo pojawienia się na lotnisku, skróciłoby przeciętny czas oczekiwania. Najlepszym rozwiązaniem okazuje się obsługiwanie jako pierwszych tych, którzy przyszli ostatni. Wówczas średni czas oczekiwania w kolejce jest najkrótszy, ponieważ zmienia się zachowanie ludzi, którym przestaje opłacać się zbyt wczesne przybycie na miejsce. Niemniej jednak takie rozwiązanie wydaje się mniej sprawiedliwe.

Naukowcy podkreślają, że zmiana zasad czekania w kolejce byłaby bardzo trudna do wdrożenia w codziennym życiu. Przede wszystkim zainteresowani musieliby dobrze zrozumieć nowy system, żeby odpowiednio dostosować swoje zachowanie. Prawdopodobnie ci, którzy jako pierwsi w kolejce oczekiwaliby najdłużej, mieliby pretensje, a skrócenie przeciętnego czasu oczekiwania nie miałoby dla nich większego znaczenia. Chociaż tradycyjny system sprzyja marnowaniu czasu, przynajmniej nikt nie czuje się pokrzywdzony.